Współchorobowość w depresji
Witam,
Złość zwykle jest oznaką, że odbiera się to, co robią inni zgodnie z własną interpretacją, niekoniecznie zgodnie z rzeczywistością.
Trudno jednak dywagować, czy jest tak również w Twoim przypadku. Najlepiej skonsultować sprawę z terapeutą. By pracować nad złością, ważne jest uświadomienie sobie jej przyczyn.
Pozdrawiam
Błahostki często tworzą preteksty do tego, byśmy mogli wyładować złość związaną z jakimś innym, poważniejszym problemem. Niestety odnalezienie tego prawdziwego problemu bywa trudne, a jego rozwiązanie jeszcze trochę trudniejsze. Na szczęście do dyspozycji mamy psychoterapię, która całkiem dobrze radzi sobie z tego typu problemami. Sugeruje zatem kontakt ze specjalistą, który będzie mógł przyjrzeć się sprawie bliżej i efektywnie Pani pomóc.
http://www.gabinetzmian.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Ataki złości u 20-latki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Ataki złości a prawdopodobieństwo schizofrenii – odpowiada Dr Joanna Hałaj
- Napady agresji i złości u 22-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Jak pomóc chłopakowi, który ma regularne ataki złości? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Co zrobić, gdy łatwo wpadam w złość? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- W jaki sposób wyładować swoją złość? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Niepokój, złość i zmienny nastrój u 22-latki – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk
- Niekontrolowane ataki złości i agresji u oszukiwanej i zdradzanej kobiety – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Sympramol 50 a ataki złości, paniki i płaczu – odpowiada Mgr Joanna Pacuła-Kargol
- Niepohamowane ataki złości – odpowiada Mgr Ryszard Chłopek