Dlaczego warto ominąć śniadanie?
Dietetycy od lat podkreślają, że śniadanie ma fundamentalne znaczenie dla zachowania zdrowia i dobrej figury. Pozwala na uregulowanie trawienia, zrzucenie zbędnych kilogramów i zapewnia energię na resztę dnia. Jak się okazuje, nie jest to jednak rozwiązanie idealne dla wszystkich – w przypadku niektórych osób rezygnacja z jedzenia śniadania może okazać się bardziej korzystna dla zdrowia i sylwetki.
1. Dla kogo śniadanie?
Jedzenie pięciu niewielkich posiłków dziennie to zasada pomocna szczególnie tym osobom, które nie mają wyrobionych właściwych nawyków żywieniowych. Taki sztywny jadłospis jest dobrym rozwiązaniem, gdyż eliminuje możliwość popełniania błędów w doborze wielkości i jakości porcji. Jeżeli jednak nie masz problemów z podjadaniem, niezdrowymi przekąskami i objadaniem się, nie ma powodów, aby kurczowo trzymać się tej zasady.
2. Kiedy zrezygnować ze śniadania?
Faktem jest, że u większości ludzi sprawdza się podejście tradycyjne, uznające za normę pięć posiłków w regularnych odstępach czasu. Nie powinna to jednak być standardowa opcja proponowana wszystkim zmagającym się z nadwagą lub nieradzącym sobie z właściwym odżywianiem. Jeżeli nie jesteś rannym ptaszkiem, możesz swobodnie ominąć śniadanie bez szkody dla swojego organizmu. W przypadku, gdy właściwie pokierujesz wyborami żywieniowymi przy kolejnych posiłkach, masz szansę czuć się lepiej i dodatkowo stracić kilka zbędnych kilogramów.
3. Dlaczego warto ominąć śniadanie?
Opuszczenie śniadania i zdecydowanie się na 3–4 większe posiłki zamiast 5–6 skromniejszych może skutkować tym, że sumarycznie spożyjemy mniejszą ilość kalorii. Niektóre osoby lepiej znoszą ograniczenia dietetyczne przy tak ułożonym jadłospisie, ponieważ regularnie najadają się „do syta”.
Nie musisz spożywać posiłku zaraz po przebudzeniu tylko po to, by przyspieszyć swój metabolizm. Tempo przemiany materii nie zależy od jedzenia o konkretnych porach, ale od ilości spożywanych kalorii i tego, w jakich proporcjach przyjmujemy tłuszcze, białka i węglowodany w trakcie całego dnia. Przysłużyć zdrowiu może się nawet okazjonalne opuszczanie śniadania – będąc na czczo, mamy obniżony poziom insuliny we krwi. To z kolei pomaga organizmowi lepiej gospodarować przyjmowanymi węglowodanami.
Śniadanie to głównie kanapki, tosty, płatki lub owsianka – eliminując je z jadłospisu, możemy ograniczyć ilość przyjmowanych w ciągu dnia węglowodanów. Jeżeli dodatkowo zadbamy o odpowiednie proporcje białek i tłuszczów w pozostałych posiłkach, mamy szansę na przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej w organizmie.
Wsłuchaj się w potrzeby swojego organizmu – niektórzy z nas wolą zacząć dzień wodą z cytryną, sokiem lub herbatą zamiast obfitym śniadaniem. Nie jest to jednak równoznaczne z błędami w odżywianiu i wizją nadliczbowych kilogramów. Świadczy to jedynie o tym, że nasz organizm ma inne potrzeby.
Omijając śniadanie, pamiętajmy jednak, że kluczowe jest utrzymanie regularności pozostałych posiłków oraz ich odpowiedniej kaloryczności. Rezygnowanie z porannych posiłków i objadanie się wieczorem zawsze będzie niekorzystne dla naszego zdrowia i sylwetki. Jeżeli wolimy zacząć dzień szklanką soku, a pozostałe posiłki rozłożyć na późniejsze godziny, to nie musimy się niczego obawiać.