Jak schudnąć po 50? Zdradzamy sprawdzone triki

Zanim zaczniesz dietę warto wykonać podstawowe badania krwi, żeby sprawdzić, czy w twoim organizmie wszystko gra.

Przed rozpoczęciem odchudzania warto skonsultować się z dietetykiem lub internistą, który oceni, czy nie ma żadnych przeciwskazań. Warto też sprawdzić poziom hormonów m.in. tarczycy i nadnerczy. Często to właśnie one mogą być przyczyną naszych problemów z wagą.

Przeczytaj także: Hormony a otyłość.

Stawianie nierealnych celów sprawi, że dieta może zamienić się w koszmar. Jeżeli zakładasz, że w miesiąc zrzucisz 10 kg lepiej od razu przygotuj się na porażkę.

Tylko powolny spadek masy ciała jest w stanie zagwarantować, że szczupłą sylwetkę zachowamy na długo. Zbyt restrykcyjne diety mogą być bardzo niezdrowe i wyniszczające dla naszego organizmu.

Plan diety łatwiej opracować, korzystając z porady eksperta. Może więc warto skorzystać z fachowej konsultacji dietetyka, który pomoże ci ustalić plan działania, opracowując odpowiednio zbilansowany jadłospis. Dietetyk wskaże błędy dietetyczne, które popełniałeś do tej pory.

Pomoże ci też znaleźć rozwiązanie wielu problemów, które utrudniają ci odpowiednie odżywianie, pomoże znaleźć zamienniki ulubionych produktów, z których trudno ci zrezygnować w czasie diety. Pamiętaj, jeżeli chcesz skutecznie schudnąć, musisz działać pomału.

Na następnym slajdzie zobaczysz WIDEO.

Sama dieta nie wystarczy, ważna jest też aktywność fizyczna. Ruch pomoże ci nie tylko w walce ze zbędnymi kilogramami, ale też poprawi ogólnie twoje samopoczucie.

To prawda, że z każdym rokiem spada masa mięśniowa, a to powoduje, że automatycznie zwalnia też nasz metabolizm. Dobrym rozwiązaniem dla osób po pięćdziesiątce jest trening siłowy, który wzmocni mięśnie. Możesz zacząć od podnoszenia ciężarów 2 razy w tygodniu.

Decydując się na ćwiczenia, pamiętaj aby uważać na swoje stawy. Po pięćdziesiątce bóle stawów mogą dawać ci się we znaki. W takim wypadku wybierz ćwiczenia, które nie będą ich zbyt mocno obciążać.

Dobrym rozwiązaniem jest na przykład pływanie. Alternatywą może być też jazda na rowerze albo długie spacery.

Jeżeli zmagasz się bólami stawów czy kręgosłupa, warto przed rozpoczęciem ćwiczeń wybrać się do fizjoterapeuty, który doradzi jak złagodzić dolegliwości i jaką aktywność wybrać. Może się też zdarzyć, że zdiagnozuje jakiś stary uraz, który po latach daje o sobie znać.

Eksperci szacują, że po 50-tce spalasz każdego dnia o ok. 250 kalorii mniej. To właśnie jest tzw. spowolnienie metaboliczne. Jeśli nie zmienisz swojej diety i będziesz przyjmować tyle samo kalorii co wcześniej, zaczniesz przybierać na wadze. To nieuchronne.

Żeby zatrzymać ten proces nie trzeba od razu wprowadzać restrykcyjnej diety, wystarczą drobne zmiany nawyków żywieniowych. Warto więc zrobić rachunek sumienia i wyeliminować z jadłospisu fast foody oraz mocno przetworzone jedzenie.

Oto z czego powinniśmy zrezygnować po 50-tce:

• ogranicz kawę;
• staraj się nie pić alkoholu;
• zrezygnuj z tłustych produktów, zwłaszcza wędlin;
• wyrzuć z diety bekon i boczek;
• unikaj gotowanej kapusty i nasion roślin strączkowych (mogą powodować wzdęcia);
• koniecznie zrezygnuj też z produktów garmażeryjnych. Gotowe naleśniki, pierogi, pyzy, krokiety, kopytka, kotlety w grubej panierce czy gęste sosy zawierają mnóstwo szkodliwych dodatków i mają mało wartości odżywczych. To puste kalorie, a zawarta w nich chemia może osłabić kondycję organizmu. Szczególnie źle działają na jelita i nadmiernie obciążają wątrobę.

Pamiętaj o tym, by jeść pięć posiłków dziennie i nie podjadać. Wszystkie radykalne diety są rozwiązaniem krótkotrwałym.

Kontroluj stres. Praca i nadmiar obowiązków potrafią dostarczyć wielu trudnych emocji, ale staraj się zachować dystans. Niepotrzebne nerwy odbijają się na twoim organizmie, a dodatkowo stres może spowodować, że złamiesz dietę, sięgając po czekoladę albo słodkie ciasto.

TUTAJ przeczytasz więcej na temat skutków restrykcyjnych diet.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl