Mity na temat drobiu. Co jest prawdą, a co fałszem?
Mięso kurcząt jest faszerowane antybiotykami i sterydami, a to właśnie ich działanie powoduje u dziewcząt wcześniejsze miesiączki.
Drób jest hodowany w skandalicznych warunkach, a pasze, jakimi są karmione ptaki - pełne są genetycznie modyfikowanych półproduktów.
To tylko niektóre z mitów na temat drobiu, jakie funkcjonują w społeczeństwie. Warto przyjrzeć się im bliżej i zweryfikować. Wiele informacji jest po prostu nieprawdziwych. Na dalszych slajdach wyjaśniamy, co jest mitem.
Zobacz więcej: Mycie kurczaków pod bieżącą wodą naraża na niebezpieczeństwo
Mięso kurze jest nafaszerowane antybiotykami
To jeden z najpowszechniejszych i najczęściej powielanych mitów. Okazuje się jednak, że rzeczywistość jest zupełnie inna.
Od ponad 20 lat w Polsce obowiązuje zakaz podawania hormonów dla drobiu, a ponad 10 lat temu wprowadzono zakaz podawania antybiotyków w celu przyspieszania wzrostu drobiu.
- Szybki wzrost kurcząt w dość krótkim czasie nie jest wywołany chemicznymi "dopalaczami", a wieloletnią pracą specjalistów, którzy uzyskali odpowiednie szybko rosnące rasy ptaków, przebywające w kontrolowanym środowisku kurnika i otrzymujące prawidłowo zbilansowaną paszę - wyjaśnia Aleksandra Porada, lekarz weterynarii, ekspert ds. bezpieczeństwa żywności i weterynarii w Krajowej Radzie Drobiarstwa - Izbie Gospodarczej.
Drób może być leczony antybiotykami tylko i wyłącznie w przypadku stwierdzenia przez lekarza weterynarii choroby bakteryjnej.
Po skończonym leczeniu, hodowca - jeszcze przed ubojem - ma obowiązek zastosowania okresu karencji dla takich ptaków, czyli czasu, kiedy kurczęta pozbywają się pozostałości leków z organizmu. Reguluje to prawo.
Kurczęta hodowane są w klatkach
Kurczaki hodowane w Polsce muszą być utrzymywane w odpowiednich warunkach, hodowla jest bowiem obwarowana ogromną liczbą przepisów, które mają za zadanie zachować normy bezpieczeństwa dla konsumenta.
Są to przepisy dotyczące karmienia, pojenia, natężenia światła, czy tzw. gęstości obsady w kurniku. Dzięki temu chów na dużych fermach odbywa się w pełni kontrolowanych przez hodowców warunkach.
Oprócz tego, brojlery są dwa razy dziennie kontrolowane przez hodowcę, który zwraca uwagę na wszelkie objawy, które mogłyby wskazywać na obniżoną kondycję ptaków. -
Warunki muszą umożliwiać ptakom prawidłowy rozwój z zachowaniem właściwych standardów sanitarnych - informuje Aleksandra Porada.
Mięso kurze pełne jest GMO
GMO - czyli genetycznie modyfikowane organizmy - od lat jest stosowane w produkcji żywności. Przykładem może być skrobia kukurydziana. Jak się jednak okazuje, w przypadku mięsa kurzego, pasze [GMO] (https://portal.abczdrowie.pl/wady-i-zalety-gmo) to co innego niż żywność GMO. Jak podkreślają specjaliści, jaja i mięso pochodzące od drobiu karmionego paszami GMO są od tego GMO wolne.
- Nie ma dowodów naukowych na przejście materiału zmodyfikowanego genetycznie z paszy, którą karmiony jest drób, do mięsa zwierząt - twierdzi Porada. Potwierdzają to badania z 2012 roku wykonane przez Instytut Zootechniki wraz z Państwowym Instytutem Weterynaryjnym – Państwowym Instytutem Badawczym w Puławach. Okazało się, że transgeniczne DNA ulegają rozpadowi w żołądku zwierzęcia, dzięki czemu nawet śladowa ilości zmodyfikowanego DNA nie występuje w narządach i tkankach zwierząt hodowlanych, w tym w mięsie, jajach i mleku, więc a tym bardziej nie przedostaje się do organizmu konsumenta - wyjaśnia ekspertka.
Kurczak ekologiczny jest zdrowszy od tego z supermarketu
Moda na mięso ekologiczne zapanowała szczególne wśród młodych rodziców, którzy wyszukują sprzedawców drobiu hodowanego na własnym podwórku. Twierdzą oni, że mięso takich kurcząt jest zdrowsze. - Bzdura - ripostują hodowcy drobiu na skalę krajową.
- Zarówno kurczaki ekologiczne, jak i pochodzące z hodowli tzw. przemysłowej, są zdrowe i bezpieczne dla konsumenta. Jest to ważna teza, o której warto pamiętać - podkreśla Aleksandra Porada.
Jedzenie kurczaków powoduje wcześniejsze dojrzewanie u dziewczynek
Kolejny mit, powtarzany szczególnie wśród rodziców dziewczynek. Zgodnie z nim, częste spożywanie mięsa kurczaka powoduje szybsze dojrzewanie płciowe u dziewcząt.
- Problem jest bardzo złożony, ale żadne z dotychczas przeprowadzonych badań czy analiz nie wiąże tej kwestii ze spożywaniem mięsa drobiowego - informuje Aleksandra Porada, lekarz weterynarii.
Dojrzewanie płciowe bezpośrednio związane jest z rozwojowym wzrostem poziomu hormonów. Mięso kurze, zgodnie z prawem, po uboju nie może takich hormonów zawierać. A co za tym idzie - może być spożywane bez żadnych obaw przez dzieci i dorosłych, chłopców i dziewczynki.