7 sposobów na pokonanie nagłej ochoty na „coś słodkiego”
Niemal każdy z nas doświadczył kiedyś nagłej, niepohamowanej ochoty na „coś słodkiego”. Problem pojawia się, kiedy z takimi zachciankami musi mierzyć się kilka razy dziennie, skutecznie torpedując plany zdrowego odżywiania czy postępy w odchudzaniu.
1. Dlaczego tak lubimy słodycze?
Na upodobanie do słodkiego smaku jesteśmy niemalże „skazani”. Na drodze ewolucji ludzie nauczyli się odróżniać dobre, najczęściej słodkie pokarmy, od tych zepsutych lub szkodliwych, które były w większości gorzkie lub kwaśne. Pierwsze symptomy upodobania do słodyczy widoczne są jeszcze w okresie ciąży – dzieci dużo lepiej reagują na ten smak.
Produkty tego typu po prostu bardziej nam smakują. Dodatkowo powodują szybkie uwalnianie się glukozy i wzrost poziomu serotoniny, dzięki którym po prostu czujemy się dobrze i poprawia nam się nastrój. Jest to też główny powód, dla którego tak często mamy ochotę na słodycze – stresowe sytuacje, spadek energii czy gorsze samopoczucie najłatwiej jest poprawić tego typu przekąską.
Jest to swego rodzaju błędne koło – dostarczamy swojemu organizmowi dużej dawki cukru, więc nagły spadek jego poziomu we krwi jest bardziej odczuwalny i w efekcie znów mamy ochotę na coś słodkiego.
2. Sposoby na pozbycie się ochoty na słodycze
- Najadaj się – najczęstszą przyczyną ochoty na słodką przekąskę jest spadek poziomu cukru we krwi. Jeżeli zadbamy o regularne spożywanie posiłków unikniemy nagłej ochoty na słodycze. Nie chodzi o to, żeby objadać się niezdrowym jedzeniem, tylko o zadbanie o włączenie do diety odpowiedniej ilości węglowodanów, najlepiej tych o niskim indeksie glikemicznym.
- Zadbaj o przekąski – staraj się zawsze mieć przy sobie coś, co pomoże przetrwać nagłą ochotę na słodycze, najlepiej produkty, które nam smakują. Może to być mieszanka orzechów, pestek lub owoce. Idealnym rozwiązaniem byłoby sięgnięcie po warzywa, ale nie każdy z nas będzie gotowy zamienić czekoladki na marchewkę.
- Oszukaj swój organizm – zwłaszcza, jeżeli tak naprawdę nie potrzebuje w danym momencie jedzenia. Napady głodu często mylone są z pragnieniem, więc sięgnięcie po szklankę wody lub herbatę może pomóc w ograniczeniu słodyczy. Pomocne są też miętowe gumy do żucia i umycie zębów, które pomagają przetrwać najtrudniejsze momenty.
- Znajdź sobie zajęcie – takie, które pomoże oderwać myśli od słodyczy. Zwykły spacer, rozmowa telefoniczna czy zajęcie się sprzątaniem to świetny zamiennik dla kolejnej, słodkiej przekąski w trakcie dnia.
- Wybieraj świadomie – jeżeli już musisz sięgnąć po słodycze, zdecyduj się na te, które nie są wysoko przetworzone, np. gorzką czekoladę. Dobrą opcją jest też wybór bardziej wyszukanych, droższych słodyczy. Zyskujemy wówczas poczucie, że jemy coś wyjątkowego, więc bardziej się nimi delektujemy. Tym samym jemy je wolniej i rzadziej po nie sięgamy.
- Znajdź dobry pocieszasz – najlepiej rzecz lub zajęcie, które lubisz. Może to być chwila z ulubionym czasopismem, obejrzenie filmu lub serialu, spacer z psem, zakup nowego lakieru do paznokci – cokolwiek, co pomoże ci w chwilach smutku lub gorszego samopoczucia i zastąpi opakowanie czekoladek.
- Daj sobie czas i chwilę oddechu – nie musisz przecież wyeliminować wszystkich słodyczy ze swojej diety. Zjedzone raz na jakiś czas nie odbiją się na twoim zdrowiu. Dużo łatwiej jest też ograniczyć sięganie po coś słodkiego, niż od razu wyeliminować cały cukier ze swojej diety. Takie podejście szybko doprowadzi o frustracji i jeszcze szybszego rzucenia się na wszystkie słodycze, jakie znajdziemy w swoim zasięgu.
Słodycze, co do zasady, nie są zdrowe ani dobre dla naszej sylwetki. Czasami warto jednak zrobić wolne od zasad zdrowego odżywiania i pozwolić sobie na chwilę przyjemności z czymś słodkim. Celebrowanie takich momentów i traktowanie ich jako coś specjalnego pomoże w ograniczeniu codziennego sięgania po słodkie bułeczki, ciastka i czekoladę.