Jedni mieli problem z glukozą, drudzy z sercem. Wystarczyła prosta zmiana w diecie

Nowe badanie ponownie podnosi temat jedzenia tłustych ryb morskich na zdrowie. Udowodniono, że zmniejszają ryzyko sercowo-naczyniowe. Ale na niektóre gatunki trzeba uważać. - Jeżeli sięgamy po śledzia bałtyckiego, to nie jest to najlepszy wybór z uwagi na znaczne zanieczyszczenie Bałtyku. Lepszym wyborem będą ryby atlantyckie, ale alternatywą mogą być też tańsze ryby hodowlane, jak chociażby pstrąg tęczowy, w którego mięsie dawka substancji toksycznych może być nawet o kilkaset razy niższa niż w rybach morskich jak łosoś - wyjaśnia dietetyk kliniczny.

Kwasy omega-3 zawarte w tłustych rybach morskich chronią serceKwasy omega-3 zawarte w tłustych rybach morskich chronią serce
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Rozmus

Wpływają pozytywnie na cholesterol i wspierają serce

Najnowsze badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Wschodniej Finlandii wskazuje, że jedzenie tłustych ryb bogatych w kwasy omega-3 zmniejsza wskaźnik lipofilowy u osób z zaburzeniami metabolizmu glukozy lub chorobą niedokrwienną serca. Indeks lipofilowy to marker płynności błony komórkowej, lipidowo-białkowej struktury znajdującej się na powierzchni wszystkich komórek żywego organizmu.

W badaniu, którego wyniki opublikowano w "Nutrition, Metabolism & Cardiovascular Diseases", tłumaczą, że dotychczasowe odkrycia sugerują pozytywny wpływ kwasów omega-3 obecnych w rybach m.in. na strukturę i płynność błony komórkowej, co przekłada się na niższe ryzyko sercowo-naczyniowe.

Naukowcy wykorzystali dane z dwóch badań na grupach – w pierwszym wzięło udział 79 mężczyzn i kobiet z upośledzoną tolerancją glukozy, w drugim – 33 mężczyzn i kobiet z chorobami układu krążenia. Uczestników podzielono na cztery grupy w trwającej trzy miesiące interwencji – grupę kontrolną, spożywającą olej z lnianki (Camelina sativa), chude ryby i tłuste ryby morskie. Drugie badanie trwało osiem tygodni, podczas których losowo podzieleni uczestnicy spożywali dietę bogatą w chude ryby, tłuste ryby lub pozostawali na standardowej diecie.

Ryby bogate w kwasy omega-3

Tłuste ryby morskie są źródłem kwasów tłuszczowych omega-3
Tłuste ryby morskie są źródłem kwasów tłuszczowych omega-3 © Pixabay

W każdym z badań spożycie tłustych ryb morskich wiązało się niższym indeksem lipofilowym, a co za tym idzie – większą płynnością błony i lepszym zdrowiem układu sercowo-naczyniowego. Dodatkowo ryby pozytywnie wpływały także na cholesterol frakcji HDL, potocznie zwany dobrym.

Badaczom udało się ustalić, że taki efekt gwarantuje jedzenie czterech porcji ryb w tygodniu. Podobnego efektu nie zaobserwowano w grupach spożywających ryby chude lub olej z lnianki.

- W rybach znajdziemy jod, selen czy żelazo, witaminy A, D, E i B12, a także białko. Ich najmocniejszym punktem jest jednak obecność kwasów omega-3, które mają nieocenioną wartość. Wpływają na przewodnictwo nerwowe, na błonę komórkową, serce i układ krwionośny czy pokarmowy. To tłuszcze, które działają przeciwzapalnie, ograniczając ryzyko szeregu schorzeń – przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk kliniczny mgr Kamil Paprotny.

Najzdrowsze i najgorsze rodzaje ryb

Kwasy tłuszczowe omega-3 należą do wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które nie są syntetyzowane przez organizm, dlatego należy dostarczać ich wraz z dietą.

Na omega-3 składa się kwas eikozapentaenowy (EPA), kwas dokozaheksaenowy (DHA) i kwas alfa-linolenowy (ALA). Ten ostatni znajdziemy orzechach i nasionach, takich jak siemię lniane, nasiona chia, pestki dyni i orzechy włoskie, a także w olejach roślinnych, w tym w oleju z lnianki. Kwasów EPA i DHA należy szukać w rybach i owocach morzach.

- Właściwie jedynym źródłem, który mógłby konkurować z rybami pod względem wspomnianych kwasów tłuszczowych, są algi morskie, stanowiące źródło pożywienia dla ryb, a które my możemy suplementować – tłumaczy mgr Paprotny.

Mówiąc wprost: udział tłustych ryb morskich w diecie jest nieoceniony. Kwasy omega-3, zwłaszcza EPA i DHA mogą:

  • obniżać poziom trójglicerydów i podnosić poziom cholesterolu HDL, zapobiegając tworzeniu się blaszki miażdżycowej,
  • wpływać na normalizowanie ciśnienia tętniczego krwi,
  • zapobiegać zakrzepom krwi,
  • przeciwdziałać stanom zapalnym w organizmie,
  • poprawiać wrażliwość tkanek na insulinę, a tym samym zmniejszać ryzyko cukrzycy typu 2,
  • zmniejszać ryzyko rozwoju niektórych nowotworów jak rak piersi,
  • zmniejszać ryzyko rozwoju chorób dementywnych, w tym alzheimera.

Według Harvard Health największą zawartość kwasów omega-3 w ok. 85-gramowej porcji mają ryby takie jak:

  • ponad 1000 mg – makrela, sardynki, niektóre gatunki łososia, w tym atlantycki,
  • 500-1000 mg – tuńczyk, łosoś różowy, zwany też gorbuszą,
  • 250-500 mg – tuńczyk w puszce, mintaj,
  • poniżej 250 mg – dorsz.

- Zdecydowanie ryby warto jeść – minimum jeden czy dwa razy w tygodniu – ale jeść świadomie. Jeżeli sięgamy po śledzia bałtyckiego, to nie jest to najlepszy wybór z uwagi na znaczne zanieczyszczenie Bałtyku – wyjaśnia dietetyk kliniczny.

- Pod tym względem lepszym wyborem będą ryby atlantyckie, ale alternatywą mogą być też tańsze ryby hodowlane, jak chociażby pstrąg tęczowy, w którego mięsie dawka substancji toksycznych może być nawet o kilkaset razy niższa niż w rybach morskich jak łosoś – dodaje.

Ryby mogą być źródłem dioksyn, metali ciężkich jak rtęć, kadm czy ołów. Z tego powodu najlepiej unikać ryb dużych i długo żyjących, w których ciele kumulują się duże ilości toksyn, czy ryb drapieżnych, tj. jak miecznik czy tuńczyk. Ryby hodowlane pod tym względem są bezpieczniejsze, ale nie w przypadku hodowli azjatyckich m.in. pangi czy tilapii, które mogą być skażone ołowiem.

Według ekspertów z Cleveland Clinic do ryb zawierających najwyższe stężenia rtęci należy m.in. makrela (jak wynika z ustaleń holenderskich badaczy, 150-gramowa porcja makreli zawiera przeciętnie 99 mikrogramów metylortęci), rekin czy miecznik. Uznaje się, że dawka śmiertelna rtęci dla człowieka wynosi 0,2-0,4 g.

- W kontekście zmniejszania potencjalnego ryzyka związanego ze szkodliwością ryb, w tym nowotworów czy uszkodzeń układu nerwowego, mogę powiedzieć, że dwie porcje ryb tygodniowo to optymalna ilość. Taka, która nie niesie ewentualnych negatywnych skutków, a zarazem może nam się przysłużyć, czyli po prostu niesie terapeutyczny efekt – radzi w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk Kinga Głaszewska.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka