Matcha – najzdrowsza zielona herbata
Czy kiedykolwiek słyszałeś o herbacie matcha? Ta sproszkowana, zielona herbata pochodzi z Japonii. W VIII wieku buddyjski mnich Eisai, który po raz pierwszy wprowadził ją do użycia w swoim kraju, określił ją mianem „najlepszego lekarstwa na problemy natury umysłowej oraz medycznej”. Za co tak cenimy ten specyfik? Matcha zawiera trzy razy więcej EGCG – przeciwutleniacza o właściwościach przeciwnowotworowych i antywirusowych – niż zwykła zielona herbata. Odchudza, łagodzi stres, zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i udaru, a do tego świetnie smakuje. Niektórzy dodają matchę do deserów lodowych, ciast czy koktajli warzywnych. Dowiedz się, dlaczego jeszcze warto stosować matchę.
Źródło antyoksydantów
Matcha to bogactwo witamin (przede wszystkim A, C, E oraz witamin z grupy B) oraz minerałów: zawiera cynk, potas, wapń, sód i żelazo. Jednak jej najcenniejszym składnikiem są katechiny – substancje chemiczne z grupy polifenoli, które są silnymi przeciwutleniaczami. Matcha zawiera ich znacznie więcej niż zwykła zielona herbata, ponieważ spożywamy ją w formie sproszkowanych liści (w których jest największe stężenie tych substancji), podczas gdy z innych zielonych herbat przygotowujemy napar, a liście wyrzucamy. Ponadto matcha to źródło naturalnego błonnika pokarmowego i beta-karotenu.
Pobudzenie organizmu
Matcha zawiera również kofeinę oraz aminokwas o nazwie L-teanina. Takie połączenie składników w jednym produkcie sprawia, że w naszym mózgu wytwarzają się (najbardziej pożądane dla naszego dobrego samopoczucia) fale alfa, które można opisać jako jednoczesne uczucie relaksu i gotowości (czujności) do działania. Matcha ma zatem działanie uspokajające (redukuje stres), jednocześnie pozwalając zachować czujność umysłu.
Spalanie tkanki tłuszczowej
Celebrytki chętnie zabierają matchę na siłownię i popijają ją w trakcie treningu, ponieważ przyspiesza ona regenerację po wysiłku fizycznym. Napój prawie nie ma kalorii, a dzięki błonnikowi pokarmowemu hamuje apetyt. Badanie opublikowane na łamach "American Journal of Clinical Nutrition" ujawniło, że połączenie polifenoli, katechiny i kofeiny sprawia, że ta zielona herbata rewelacyjnie działa na metabolizm. Takie połączenie składników w herbacie przyspiesza termogenezę oraz utlenianie lipidów, co powoduje szybsze spalanie tłuszczu i redukcję wagi. Matcha sprzyja zatem tym, którzy walczą o smukłą sylwetkę.
Ryzyko udaru oraz chorób serca
W 2009 roku postanowiono sprawdzić, jak zielona herbata wpływa na mózg. Analizy wykazały, że przy spożyciu trzech lub więcej filiżanek zielonej herbaty dziennie (co odpowiada ok. pół szklanki matcha), ryzyko udaru mózgu zmniejsza się o 21 proc. Ponadto matcha reguluje ciśnienie krwi oraz może ochronić nas przed chorobami sercowo-naczyniowymi. Badanie przeprowadzone na grupie ponad 40 tys. Japończyków w wieku 40-79 lat wykazało, że już pół szklanki tego specyfiku obniżyło śmiertelność wywołaną przez choroby sercowo-naczyniowe o 32 proc. u kobiet oraz o 16 proc. u mężczyzn.
Ochrona przed rakiem
Między innymi to właśnie herbacie matcha Japończycy zawdzięczają swoją długowieczność. W 2004 roku japońscy naukowcy wykazali, że wysokie stężenie przeciwutleniacza EGCG wraz z mieszanką innych antyoksydantów zawartych w herbacie matcha, sprawia, że posiada ona właściwości hamujące rozwój nowotworu – EGCG przyłączają się do guza i zatrzymują jego rozrost.
Źródło zdrowia
Matcha zawiera w sobie cały wachlarz składników odżywczych wspierających zdrowie. Trzy tygodnie przed zbiorem liście tej rośliny są osłaniane przed słońcem, tak aby mogły produkować jak najwięcej chlorofilu, który nadaje jej kolor, ale ma także znaczenie dla człowieka – oczyszcza krew ze złogów i toksyn. Niezwykłość tej rośliny sprawia, że coraz chętniej jest stosowana przez Polaków.