Modelka wyleczyła egzemę dietą składającą się wyłącznie z surowych warzyw i owoców
Modelka Paula Adamczyk stosuje dietę składającą się wyłącznie z owoców i surowych warzyw. 22-latka przeszła na dietę frutariańską w 2018 roku, aby poradzić sobie z egzemą - chorobą skóry, z którą Paula zmagała się od dzieciństwa. Zdaniem modelki przejście na dietę frutariańską i wyeliminowanie glutenu, cukru i produktów bogatych w skrobię udało jej się całkowicie wyleczyć egzemę.
1. Dieta z surowych owoców i warzyw wyleczyła egzemę
Urodzona w Krakowie Paula przeprowadziła się do Anglii w 2017 roku, aby studiować terapię kosmetyczną. Był to czas, kiedy stan jej skóry tylko się pogarszał. Leki przeciwhistaminowe i kremy steroidowe, które stosowała wcześniej w leczeniu objawów choroby, okazały się nieskuteczne.
Sucha złuszczająca się skórą, pozostawiała sączące się rany, które piekły z każdym ruchem. Paula spędzała całe dnie w łóżku, nie mogąc wykonywać prostych czynności, takich jak kąpiel czy gotowanie. Dziewczyna szukała porad w internecie i znalazła filmy i posty na blogach ludzi, którzy zapewniali, że surowa dieta - składająca się głównie z owoców, warzyw, orzechów i nasion - może wyleczyć choroby skóry, takie jak jej.
Paula mówi, że przejście na dietę frutariańską i wyeliminowanie glutenu, cukru i produktów bogatych w skrobię - takich jak ziemniaki, oleje i zboża - całkowicie wyleczyło jej chorobę. W tym procesie straciła również 24 kg.
Nowa dieta Pauli składa się z egzotycznych owoców, w tym ananasa, marakui i arbuza, a także sałatek, sushi, makaronu z cukinii i awokado. Każdego ranka wypija dużą szklankę soku z selera, który uważa za lekarstwo na egzemę.
2. Dieta poprawiła nie tylko urodę Pauli, lecz także jej samopoczucie
"Od urodzenia cierpię na egzemę, a moje silniejsze ataki są leczone lekami przeciwhistaminowymi i kremami steroidowymi. Dwa lata temu ataki egzemy pogorszyły się. Skóra była sucha i odpadała jak płatki śniegu, była dosłownie wszędzie. Rany zaczęły się łączyć i wyciekać. Czułam się, jakby moje ciało płonęło, a zapach był okropny, jak gnijące mięso" - opisywała dziewczyna w rozmowie z Metrem.
Teraz Paula czuje się o wiele lepiej.
"Na początku zauważyłam wzrost poziomu energii. Choć muszę przyznać, że przejście z tradycyjnej diety, w której jadłam dużo słodyczy, glutenu i nabiału, do weganizmu, czy frutarianizmu, było wyzwaniem" - przyznała.
"Jeśli zdecydujesz się rozpocząć dietę frutariańską, prawdopodobnie będziesz się jej trzymać do końca życia, ponieważ nie będziesz chciał czuć się tak jak wcześniej. Trzeba tylko pamiętać, aby każdą dietę konsultować z dietetykiem i lekarzem przed wcieleniem jej w życie" - kończy Paula.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl