Jak sprawić, by odchudzanie było przyjemnością?
Wielu ludzi nie zabiera się do odchudzania z radością i traktuje je jak katorgę. Trudno o większy błąd. Nic dziwnego, że przy takim podejściu często już po paru dniach „żywieniowej męki” uciekamy jak najdalej od diet cud do najbliższego sklepu, gdzie zaopatrujemy się w czekolady i batoniki, które mają nam przynieść ukojenie. Tymczasem, jeśli dieta ma być skuteczna, musi sprawiać Ci przyjemność. Tylko wtedy zmniejszysz ryzyko jej przerwania.
1. Proste odchudzanie
Nastawiaj się na cel. Zastanów się, dlaczego właściwie chcesz schudnąć. Pomyśl o chwili, gdy osiągniesz sukces i poczujesz się lepiej we własnej skórze. Podejdź do tego jak do wyzwania. Czytaj historie ludzi, którym się udało.
Jeśli do tej pory jedzenie było dla Ciebie bardzo ważne, trzeba to zmienić. Zwłaszcza jeśli traktowałaś je jako środek uspokajający, relaks, jedyną życiową przyjemność po kolejnym ciężkim dniu w szkole lub pracy. Trzeba znaleźć nowe zainteresowania, zająć się czymś, co po prostu zastąpi objadanie się i wyrówna bilans przyjemności. Trzeba przestawić się na inny sposob myślenia. Jeśli dalej będziesz identyfikować wszystkie pozytywne strony życia z jedzeniem, prędzej czy później nie wytrzymasz i dieta pójdzie na marne.
2. Smaczna dieta odchudzająca
Jedzenie to nadal przyjemność. Wcale nie musisz jeść tego, co ci nie odpowiada. Gdy nie lubisz muesli lub chrupkiego pieczywa, nie jedz tych produktów. Pomyśl, które zdrowe produkty lubisz, i na tym się koncentruj. Brak pizzy czy słodyczy to naprawdę jeszcze nie koniec świata. Zbieraj przepisy, poznawaj nowe dietetyczne potrawy. Przy okazji możesz nauczyć się smacznie gotować, a twoje posiłki będą urozmaicone.
Jeśli nie wyobrażasz sobie chodzenia na siłownię, nie rób tego. Znajdź taką formę aktywności, która będzie ci odpowiadać: bieganie z psem, rower, a może taniec.