Pestki moreli – lek na raka?
Mały, niepozorny owoc, często pomijany w diecie. Morela, słodka niewielkich rozmiarów śliwka, w środku której kryje się jeszcze mniejsza pestka. Za to z właściwościami o ogromnym znaczeniu. Zawarta w niej witamina B17 może być przełomem w walce z najstraszniejszą chorobą naszych czasów – nowotoworami. Jak to możliwe?
Pestką w nowotwór
Pestki moreli to skarb, szczególnie dla osób, które borykają się z chorobą nowotoworową. Jak wskazują badania medyczne, zawarta w nich witamina B17, zwana również letrilem lub amigdaliną, może wykazywać działanie zapobiegające nowotworzeniu oraz eliminujące już zmienione nowotworowo komórki.
Nasienie moreli nazywane jest przez niektórych także morelowym migdałem lub gorzkim migdałem. W Rosji było ono stosowane w walce z rakiem już od 1845 roku, w Stanach Zjednoczonych od 1920 roku. W Chinach – przy problemach z oddychaniem, niestrawności, wysokim ciśnieniu i bólach stawów. Natomiast w Azji docenia się je ze względu na wysoką zawartość żelaza, potasu i fosforu. W Europie jednak karierę robi zawarta w nich właśnie amigdalina.
Zamiast chemioterapii
Warto zauważyć, że działanie antynowotworowe mają tylko pestki gorzkie. Jak to działa? Zawarta w gorzkim migdale amigdalina dostaje się do obiegu krwi, a ten transportuje ją do komórek. Jeśli witamina B17 spotka na swojej drodze komórkę patologiczną i zetknie z betaglukozydazą, enzymem obecnym w dużych ilościach w komórkach nowotworowych, zaczyna wydzielać cyjanek i aldehyd benzoesowy. Obie te substancje powodują zniszczenie komórki rakowej. I tylko jej, bo komórki zdrowe pozostają w nienaruszonym stanie.
Bez obaw. W zdrowych komórkach amigdalina nie zmienia się w cyjanek, ale w glukozę. Nie ma więc ryzyka zatrucia.
Nie tylko do jedzenia
W Polsce pestki moreli są jeszcze produktem mało znanym. Kupimy je w niektórych sklepach z ekologiczną i zdrową żywnością. Pakowane są podobnie do słodkich migdałów.
Oprócz walki z rakiem, pestki moreli stosowane są także jako składnik dodatkowy morelowych dżemów, ciasteczek amaretto, likierów, niektórych marcepanowych mas. Można ich używać także w kosmetyce. Niektóre firmy dodają olej z pestek moreli do płynów i kremów dla dzieci, emulsji do pielęgnacji skóry, olejów wykorzystywanych do masażu.
Przedmiot kontrowersji
Pestki moreli są przedmiotem wielu dyskusji i kontrowersji. Ich przeciwnicy wytykają zawartość cyjanku, twierdzą, że witamina B17 nie jest witaminą prawdziwą i brak jest dowodów naukowych na jej działanie antyrakowe.
Jednak badania przeprowadzone na Uniwersytecie Kyung Hee w Seulu w 2002 roku wykazały, że amigdalina może inicjować śmierć w ludzkich komórkach raka prostaty.
Istnieje jeszcze jeden dowód na zdrowotne działanie witaminy B17. Ludzie Hunza, którzy zamieszkują Himalaje przy granicy z Pakistanem, zjadają aż dwieście razy więcej amigdaliny niż Europejczycy. Mają jednocześnie bardzo niską zachorowalność na raka, a wielu z nich dożywa setki.