Pogromcy pasożytów. Naturalne metody na odrobaczanie

Odrobaczanie stało się swoistą modą, chociaż lekarze stanowczo to odradzają, jeśli nie ma faktycznego powodu do takiej terapii.

Zanim podejmiemy decyzję o odrobaczeniu, warto wykonać badania krwi. Można w ten sposób oznaczyć poziomy przeciwciał przeciwko określonym pasożytom. Na podstawie wyników specjalista dobierze odpowiedni lek i określi jego dawkowanie.

Można też skorzystać z naturalnych metod. Sprawdzi się tu na przykład bogaty w związki siarkowe czosnek. Można jeść świeży czosnek (dzienna dawka nawet do 4 gramów, o ile jest dobrze tolerowany przez organizm i nie ma przeciwwskazań do jego stosowania, np. wrzodów żołądka) lub w postaci mikstury.

Taką miksturę przygotowuje się z 10 główek czosnku i 300 ml soku z kiszonych ogórków. Rozdrobnione główki przekładamy do słoika i zalewamy sokiem, a następnie odstawiamy na 10 dni w zacienione miejsce. Pijemy codziennie przed snem (jednorazowo 10 ml).

Działanie przeciwpasożytnicze ma też dynia, a konkretnie jej pestki. Zawierają one kukurbitacynę, która poraża układ nerwowy pasożytów.

Dorośli nie powinni przekraczać dawki 200 gramów pestek, a dzieci 30-100 gramów. Należy je utrzeć na papkę i zażywać rano w dwóch porcjach, co 30 minut. Po 2-3 godzinach zaleca się wypicie oleju rycynowego (2 łyżeczki), który ma działanie przeczyszczające.

Przeciwpasożytniczo działają także nasiona czarnuszki i pozyskiwany z nich olej. Czarnuszka jest skuteczna w zwalczaniu zakażeń owsikami i włośniem krętym.

W terapii przeciwpasożytniczej wykorzystuje się także orzech włoski. Jego bogate w garbniki łupiny dodaje się do ziołowych mieszanek przeciwpasożytniczych. Są skuteczne w przypadku owsików i glisty ludzkiej.

W przypadku tych pasożytów sprawdzi się także piołun i wrotycz pospolity.

Zarówno piołun jak i wrotycz można stosować samodzielnie lub w mieszankach. Należy jednak pamiętać, że zażywanie tych ziół w zbyt dużych dawkach może wywołać skutki uboczne, wśród których wymienia się nudności, wymioty, biegunkę, a nawet zaburzenia rytmu serca czy omamy. Dlatego trzeba przestrzegać zalecanych dawek, a najlepiej robić to pod kontrolą lekarza.

Prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych, tłumaczy, że profilaktyczne odrobaczanie powinno się stosować wyłącznie w określonych wskazaniach.

- Taka ochrona jest konieczna w przypadku osób, które wybierają się do krajów tropikalnych, w których występuje malaria. W takim przypadku przed wyjazdem należy przyjąć leki, które chronią przed zakażeniem zarodźcem malarii - zaznacza ekspertka.

- Jest to również wskazane, jeśli u dziecka jest stwierdzona lamblioza. Wówczas lek przeciw pasożytom powinna przyjąć cała rodzina, bo do zakażenia może dojść bardzo łatwo. Wystarczy nawet niewielka niedokładność higieniczna w toalecie - dodaje.

Lekarka zaznacza, że na lambliozę wskazuje m.in. brak apetytu, blada cera (objaw niedokrwistości), spadek masy ciała. Podobnie jak owsica jest ona głównie diagnozowana u dzieci. To dwie najczęściej występujące choroby pasożytnicze w Polsce.

Inne, np. tasiemczyce (zakażenie tasiemcem) czy toksokaroza (zakażenie glistą psią lub kocią), występują obecnie już znacznie rzadziej.

- Z kolei już typowe leczenie preparatami przeciwpasożytniczymi powinno być stosowane u osób, które mają wyraźnie potwierdzoną obecność pasożytów badaniami laboratoryjnymi. W tej grupie są też osoby, które uległy niebezpiecznej modzie na odchudzanie i świadomie zaraziły się tasiemcem nieuzbrojonym - zaznacza lekarka.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl