Przez miesiąc jadła na śniadanie owsiankę. Podzieliła się spostrzeżeniami (WIDEO)
Leah to młoda kobieta, która interesuje się tematyką zdrowotną. Po przeczytaniu wielu atrykułów na temat właściwości owsa, postanowiła wprowadzić go do swojej diety. Przez miesiąc jadła na śniadanie owsiankę. Jak zmieniło się przez to jej podejście do odżywiania? Będąc dzieckiem, Leah Wynalek nienawidziła owsianki.
Pracując nad publikacją dotyczącą zdrowia, przeczytała jednak mnóstwo artykułów dotyczących żywienia i postanowiła przejść na dietę bogatą w owies. Jakie są jej spostrzeżenia? Samo zdrowie, białko i błonnik zawarte w owsiance regulują poziom cukru w organizmie, pobudzają pracę jelit i zapewniają uczucie sytości przez kilka godzin.
Ziarna owsa są też źródłem minerałów, takich jak fosfor i magnez. Świadoma tych zalet Leag najpierw łączyła owsiankę z bananem, cynamonem, rodzynkami, masłem orzechowym i syropem klonowym. Z czasem modyfikowała przepisy. Dodawała orzechy, czekoladę, a nawet przygotowywała wytrawne wersje śniadania.
Wkrótce postanowiła przetestować różne rodzaje mleka. Mleko kokosowe, migdałowe ani półtłuste nie smakowały jej jednak tak jak 3,2 procentowe krowie. Jak przekonuje, pełnotłuste mleko nie spowodowało, że przytyła. Wręcz przeciwnie. Kiedy na jeden dzień Leah rezygnowała z owsianki, czegoś jej brakowało.
Podjadała i jadała tłustsze śniadania, co zaburzyło perystaltykę jelit. Po miesiącu postanowiła kontynuować dietę na bazie owsianki. Czuła się najedzona, pełna energii, a centymetrów w talii powoli ubywało. Jak przyznaje, dalej będzie bawić się smakami, ale nowa rutyna bardzo jej odpowiada.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl