Ryby coraz bardziej toksyczne. Naukowcy ostrzegają przed metylortęcią

Badacze z Harvard University szukają odpowiedzi na pytanie o rosnący poziom toksyn w rybach i owocach morza. Metylortęć jest niebezpieczna dla osób, które później je spożywają.

Wyjaśnieniem jest łańcuch pokarmowy. Morskie algi wchłaniają metylortęć. Następnie, po spożyciu alg przez ryby, dochodzi do przeniesienia toksyn na kolejny organizm. Sukcesywnie, im wyżej w łańcuchu pokarmowym dane zwierzę, tym więcej gromadzi metylortęci. Człowiek znajduje się na wierzchołku tego toksycznego łańcucha.

W piśmie "Nature" opublikowano wyniki badań przeprowadzonych przez badaczy z Harvardu. Analizowali oni rosnące poziomy metylortęci w rybach.

Analizowano żywienie i stan ryb na przestrzeni lat 1970-2000. Poziomy metylortęci spadły o 6-20 proc. u dorsza. W tym samym czasie wzrosły o 33-61 proc. u zagrożonych obecnie wyginięciem ryb z gatunku koleni.

Badacze wyjaśnili ten paradoks, zauważając, że w tym okresie ryby zmieniły swoje zwyczaje żywieniowe. Dorsz bazuje na spożywaniu sardynek i innych mniejszych ryb, które mają niski poziom metylortęci. Natomiast koleń spożywa głowonogi i kałamarnice, u których poziom metylortęci jest wysoki.

Wysokim poziomem metylortęci charakteryzuje się także tuńczyki. Wynika to z faktu, że jest to ryba wędrowna, która musi dużo jeść, aby utrzymać swoją szybkość i zwinność. Każdego roku poziom metylortęci u tuńczyków wzrasta nawet o 3,5 proc.

Specjaliści odradzają spożywanie ryb z mało kontrolowanych hodowli, np. z rejonów Azji. Uważa się jednak, że obecny w rybach selen może stanowić antidotum na szkodliwą rtęć. Spożywanie ryb w rekomendowanych przez dietetyków ilościach nie powinno stanowić zagrożenia.

Nawet dzieci, jedząc jedną albo dwie porcje ryb w tygodniu, będą bezpieczne. Polecane są chude ryby jak mintaj, morszczuk, sandacz oraz tłuste jak łosoś, halibut. Odradza się jedzenie drapieżników, takich jak okoń, makrela, miecznik, czy rekin.

Zatrucie rtęcią może objawiać się dolegliwościami pokarmowymi jak bóle brzucha, mdłości, wymioty. U niektórych osób dochodzi do zaburzeń pracy nerek, uszkodzeń wątroby i serca. Niektórzy doświadczają objawów neurologicznych, zaburzeń widzenia, czucia, koordynacji ruchowej. Mogą pojawiać się też duszności, obrzęki i drżenie mięśni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl