Tłusty czwartek. Małgorzata Nagat zdradza, za jakiego pączka zapłaciłaby nawet 10 złotych (WIDEO)
W polskiej literaturze fachowej są obecne od XVIII wieku. W tradycji na pewno znacznie dłużej. Pączki, obowiązkowy element każdego tłustego czwartku, muszą być w menu dobrej cukierni. Tylko co to znaczy "dobry pączek"?
Przede wszystkim dobry pączek musi ładnie wyglądać. Pierwszą rzeczą, na jaką powinniśmy zwrócić uwagę jest obwódka. Powinna być jasna i szeroka. Jest to znak, że ciasto jest lekkie i puszyste. Ważny jest też jej kolor. Nie powinna być ciemna. Jeśli ma brunatny odcień, może trzeba zmienić cukiernię.
Obwódka powinna być jasna i kremowa. Dzięki temu mamy pewność, że tłuszcz użyty do smażenia był dobrej jakości. A przede wszystkim był świeży. Jest to chyba najważniejszy składnik wpływający na smak pączka.
Konsumenci często narzekają na nadzienie w pączku. Najczęściej, że jest go za mało. Cukiernicy studzą jednak emocje, przypominając, że w najlepszych smakołykach jest zaledwie 20 proc. nadzienia w stosunku do masy pączka.
Można też zwrócić uwagę na wykończenie pączka. Jeśli jest to lukier, jego pokrywa powinna być jednolita, w kolorze białym, bez zabarwienia. Jeśli lukier jest twardy i popękany oznacza to, że pączek przeleżał długo na wystawie. Jeśli ciasto jest tłuste na pierwszy rzut oka może to również oznaczać nieprawidłową temperaturę smażenia, co też nie wróży dobrze jego ewentualnym walorom smakowym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl