Polacy uwielbiają, ale to "toksyna w każdej ilości". W godzinę może doprowadzić do udaru
Naukowcy z Beth Israel Deaconess Medical Center w Harvard Medical School w Bostonie ostrzegają, że bezpośrednio po spożyciu alkoholu wyraźnie wzrasta ryzyko udaru mózgu. Z ich analizy wynika, że groźne jest nawet okazjonalne spożycie napojów z procentami i to niezależnie od rodzaju trunku. Newralgiczna jest pierwsza godzina od wypicia.
W tym artykule:
Po wypiciu mózg jest bardziej narażony na udar
Polacy uwielbiają alkohol, o czym świadczą niestety dane GUS, które ujawniają, że statystyczny Polak wypija 13,3 litra trunków rocznie. Najczęściej pijemy piwo (56 proc.) i wódkę (36 proc.), rzadziej wino (8 proc. badanych). Różni się to jednak w zależności od miast, bo np. w Warszawie 25 proc. całej konsumpcji stanowią wina. Jak przekonują po raz kolejny analizy - warto jak najszybciej ograniczyć jego spożycie.
Amerykanie postanowili sprawdzić, czy spożycie alkoholu zwiększa ryzyko udaru. Podczas badania przeanalizowali historię 390 osób, które przeżyły udar i szczegółowo przeanalizowali ich zachowania w okresie poprzedzającym zdarzenie. Na podstawie wywiadów ustalono, że 14 osób piło alkohol w ciągu godziny przed udarem, a 104 - w ciągu doby. 248 badanych deklarowało, że spożywało mocne trunki w ciągu roku przed udarem.
Po uwzględnieniu innych czynników ryzyka, autorzy pracy stwierdzili, że ryzyko wystąpienia udaru mózgu rośnie dwukrotnie w pierwszej godzinie od wypicia. Okazuje się też, że nie tylko upijanie się, ale nawet umiarkowane spożycie alkoholu może prowadzić do groźnych powikłań.
Ciche oznaki udaru mózgu
Podobne wnioski płyną z ostatnich badań opublikowanych na łamach "Neurology". Badacze z Narodowego Uniwersytetu Seulskiego wykazali, że najbardziej narażeni na tego typu powikłania są młodzi dorośli. Naukowcy zestawili wyniki kontrolnych badań pacjentów wykonywanych na przestrzeni czterech lat z informacjami dotyczącymi tego, jak często i jak dużo spożywają alkoholu, a przez kolejne szęść lat analizowali losy uczestników. Na tej podstawie tej stwierdzono, że osoby pijące średnio lub intensywnie przez co najmniej dwa lata miały o 20 proc. większe ryzyko udaru. Za średnie lub intensywne spożycie alkoholu uznano wypijanie co najmniej 105 gramów alkoholu tygodniowo.
Alkohol powoduje przejściowe przyspieszenie akcji serca i wzrost ciśnienia krwi. Im częściej narażamy organizm na tego typu czynniki, tym większe ryzyko powikłań.
- Uważam, że alkohol jest toksyną w każdej ilości. Badania to potwierdzają. Mówienie "na zdrowie" podczas toastu alkoholem jest dla mnie zupełnie bez sensu, bo alkohol jest potencjalną trucizną i bardzo szkodzi - podkreślał w rozmowie z WP abcZdrowie kardiochirurg dr Krzysztof Wróbel.
Objawy udaru. Zasada FAST
W przebiegu udaru dochodzi do niedotlenienia mózgu i uszkodzenia jego funkcji na skutek zaburzonego dopływu krwi do tego narządu. Kluczowa jest w tej sytuacji błyskawiczna reakcja – im wcześniej chory trafi do szpitala, tym większe szanse nie tylko na na jego uratowanie, ale i na ograniczenie powikłań neurologicznych.
Jakie główne objawy daje udar wyjaśnia w mediach społecznościowych anestezjolog prof. Wojciech Szczeklik.
"Udar mózgu - tu czas dotarcia do szpitala jest kluczowy. Szybka reakcja i leczenie poprawiają rokowanie i minimalizują przetrwałe ubytki neurologiczne".
Kluczem jest zapamiętanie akronimu FAST - wyjaśnia ekspert.
- F (face) - poproś o uśmiechnięcie się - szukaj asymetrii twarzy,
- A (arms) - jednoczesne uściśnięcie obu dłoni - sukaj osłabienia siły w jednej z nich,
- S (speech) - zwróć uwagę, czy mowa jest niewyraźna,
- T (time) - czas, jeżeli zauważysz któryś z tych objawów dzwoń pod 112 lub 999 .
Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.