Dieta a grupa krwi (WIDEO)
Mamy kilka grup krwi. Mamy grupę A, mamy grupę B, mamy AB i mamy 0, prawda? Jeszcze z podziałem na RH+ i RH-. Każda grupa krwi jest odpowiedzialna i poniekąd sprzężona z systemem odpornościowym organizmu, to znaczy układ odpornościowy reaguje alergicznie, reaguje wrogo na różne rzeczy, a konkretnie antygeny obecne na różnych produktach, różnych składnikach, również bakteriach, wirusach, więc potrafi je zwalczać.
I na skutek badań oceniono, że również w zależności od tego jaką mamy grupę krwi, może zaistnieć sytuacja, że organizm będzie niechętny w kierunku określonych antygenów na żywności. I tak, jak przy nieudanej transfuzji krwi mamy aglutynację i sklejają nam się krwinki a człowiek umiera, tak również w przypadku niedobrania produktów do naszej grupy krwi, może dochodzić do sklejania i aglutynacji pewnych komórek w organizmie, pewnych składników, pewnych substancji, w skutek czego te tkanki, narządy nie działają tak, jak powinny.
I z tego często się biorą nietolerancje pokarmowe, również popularny temat teraz. Czyli człowiek po prostu czegoś nie toleruje, bo jego organizm reaguje na to nieprawidłowo, źle. To jest wszystko bardzo fajnie. Tylko że ta grupa predestynuje ludzi do określonego sposobu żywienia, który radykalnie odsuwa ich od urozmaiconego żywienia. Czyli jedz to albo jedz to i będziesz się czuł lepiej.
Niewątpliwie każdy z tych sposobów żywienia ma swoje zalety. Dieta wegetariańska na pewno ma swoje zalety - mamy mniej miażdżycy, mniej nowotworów, ale za to mamy anemię i mamy wiele innych problemów. W związku z czym jeżeli byśmy chcieli stosować się do tej diety, to mimo wszystko, moim zdaniem, jako specjalisty, byłby to błąd z punktu widzenia tego, że jedynym racjonalnym sposobem żywienia jest żywienie urozmaicone, zawierające wszystkie grupy produktów. Oczywiście z wykluczeniem tych, które nam ewidentnie szkodzą, ale to już mówimy o alergiach, o reakcjach bardzo agresywnych i niebezpiecznych. I dostarczanie sobie wszystkich składników wraz z tymi produktami.
Więc moim zdaniem eliminowanie jakiejkolwiek grupy produktów jest błędem i należy być bardzo sotrożnym przy robieniu czegoś takiego. Nie można jednoznacznie podzielić siedmiu miliardów ludzi na świecie na cztery grupy i powiedzieć: ty jesteś taki, ty jesteś taki, taki, taki. Każdy człowiek jest zupełnie inny.
I tutaj należałoby się bardziej zastanowić czy by nie popracować nad swoimi nawykami żywieniowymi, to znaczy czy by nie pojeść pięć razy dziennie w racjonalnych ilościach, nie jeść z przesadą, nie jeść fast foodów i tak dalej i dopiero później zacząć się zastanawiać nad meandrami ludzkich genów i ludzkich grup krwi, bo na pewno dużo lepiej byśmy wyszli jako całość, jako społeczeństwo, jako populacja, gdyby ludzie po prostu się żywili zdrowo, a nie szukali sensacji w grupach krwi.
Więc jest to jakieś podejście. To podejście może być nawet uzasadnione, ale dotyka na tyle marginalnej kwestii, że dużo ważniejsze jest po prostu zdrowe żywienie oparte o wszystkie grupy produktów i z umiarem, z rozsądkiem. Tego rozsądku brakuje, a nie koniecznie grup krwi.