Jadła 5 tys. kcal dziennie. Spektakularna metamorfoza
Amerykanka Kimberly Parker odmieniła swoje życie. Dawniej jadła nawet 5 tys. kcal dziennie. Przeszła operację zmniejszenia żołądka, zmieniła nawyki żywieniowe i zaczęła ćwiczyć. Teraz opowiada o swojej metamorfozie i motywuje innych do zmian.
1. Problemy z wagą
Życie Kimberly Parker, 35-letniej mieszkanki Boise w stanie Idaho nie było usłane różami. Kobieta od dziecka miała problemy z nadwagą. W dorosłym życiu problemy psychiczne "leczyła" niezdrowym jedzeniem. W pewnym momencie jadła nawet 5 tys. kcal dziennie. W jej codziennym jadłospisie znajdowały się m.in. jajecznica z czterech jaj, a także tosty z cynamonem i cukrem oraz nawet cztery hamburgery kupowane na wynos w barach szybkiej obsługi.
Od paru lat Kimberly zmagała się z wieloma problemami. Kobieta zajadała smutki związane z rozpadem pierwszego małżeństwa, a także stres wywołany przez nieplanowaną ciążę. Przez pewien czas cierpiał też na psychozę poporodową i depresję. Już wtedy zdawała sobie sprawę, że musi schudnąć. Ciężko było jej jednak pokonać chęć do jedzenia.
2. Metamorfoza
W najgorszym momencie Kimberly ważyła ponad 103 kilogramy przy 150 cm wzrostu. Próbowała walczyć z otyłością. Schudła ok. 20 kilogramów. Wróciła jednak do niezdrowego jedzenia i znów przybrała na wadze. Była uzależniona od spożywania cukru i tłuszczu.
Przełomowym momentem w jej życiu była śmierć jednego z członków rodziny. Wtedy kobieta uświadomiła sobie, że życie jest krótkie. Nie chciała dłużej marnować czasu. Bała się też, że otyłość może przyczynić się do jej przedwczesnej śmierci.
Skonsultowała się z lekarzami. Zgodziła się na przeprowadzenie gastrektomii, która polega na zmniejszeniu żołądka. I chociaż jej ubezpieczenie nie obejmowało tak kosztownej operacji (w USA jest to koszt ok. 250 tys. dolarów), znalazła klinikę w Meksyku, w której pomagają osobom z takimi problemami.
Jednocześnie Kimberly zmieniła swoje nawyki żywieniowe. W jej diecie fast foody i słodycze zostały zastąpione jogurtem z granolą, świeżymy owocami, warzywami, a także dietetycznym mięsem i rybami. Zaczęła również regularnie ćwiczyć.
To wszystko sprawiło, że kobieta osiągnęła wagę 55 kilogramów, którą stara się utrzymawać. Próbą był dla niej rozpad drugiego małżeństwa. Mimo stresu nie wróciła jednak do nałogu.
Kimberly nie poddaje się. Żyje zdrowo i cieszy się życiem. Opowiada swoją historię, aby być inspiracją dla innych ludzi. Chce pokazać, że z każdej sytuacji jest wyjście. Wierzy również, że każdy jest w stanie walczyć, aby osiągnąć życiowy cel, nawet jeżeli jest to trudne i wymaga dużo wysiłku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl