Jak uchronić się przed nocnym podjadaniem?
Jeśli będziesz spożywać regularne posiłki umiarkowanej wielkości przez cały dzień, unikniesz niekontrolowanego, wilczego głodu wieczorem. Równomiernie rozłożona energia pozwoli ci cieszyć się dobrym samopoczuciem również po zmroku.
Zasada trzech godzin
Specjaliści w dziedzinie żywienia już dawno przyznali, że zasada, by nie jeść nic po godzinie 18:00 jest zbyt sztywna i niedostosowana do stylu życia większości z nas. Niestety wiele osób nawet z tą świadomością – w dalszym ciągu ją stosuje. Tymczasem jeśli przyjmiemy, że ostatni posiłek ma przypaść na dwie do trzech godzin przed snem, damy organizmowi czas na to, by przetrawił kolację. Ta nie będzie odkładała się w postaci tłuszczu i jednocześnie zapewni nam odpowiednią dawkę energii, której nie będziemy musieli uzupełniać w środku nocy.
Błonnik i chude białko
Błonnik i chude biłako wypełnią wieczorem twój żołądek, zaspokoją głód oraz pozwolą na równomierne uwalnianie energii również po kolacji.
Małe co nieco w ciągu dnia
Jeśli jesteś wyjątkowym łasuchem, możesz zastosować pewien trik. Spożywaj słodką przekąskę (taką do 150 kcal) w ciągu dnia. To takie rozsądne dogadzanie sobie, które daje szansę, by spożytkować dostarczoną w ten sposób energię.
Zaspokój pragnienie
Często, gdy wydaje nam się, że jesteśmy głodni, tak naprawdę chodzi o pragnienie. Sięgnij po szklankę wody, zanim zawędrujesz pod drzwi lodówki. W wielu przypadkach to wystarczy.
Zajmij ręce
A może nudzi ci się albo się denerwujesz i w zasadzie chodzi o to, by czymś zająć ręce? W tym wypadku również może pomóc woda lub szklanka herbaty bezteinowej.
Poinformuj innych
Daj znać domownikom, że zmagasz się z nawykiem nocnego podjadania. Będą wówczas mogli wspierać cię w tym postanowieniu, jeśli tego właśnie sobie życzysz. Czasami będzie trzeba cię powstrzymać, czasami czymś zająć, a czasami zadbać, by okoliczności ci sprzyjały.
Zbadaj okoliczności
Bądź detektywem w swojej własnej sprawie i zastanów się, w jakich okolicznościach podjadasz (np. oglądając telewizję do późna, czytając książkę w kuchni). Jeśli nie da się tych czynności wykonywać bez sięgania po przekąskę i trzecią kolację, postaraj się ich w ogóle unikać i zamienić na coś innego. Może spacer, długa kąpiel, lektura (ale w sypialni bądź jeśli się da – na balkonie)?
Planuj z rozmysłem
Jeśli próbujesz i mimo to nie możesz zerwać ze złym nawykiem, postaraj się przygotować coś, co można by nazwać mniejszym złem. Nie jedz chipsów, ciężkostrawnego mięsa i batonów, a zaplanuj lekkie przekąski. Poza tym dalej pracuj nad sobą. Być może cały proces wymaga po prostu więcej czasu.