O której godzinie należy jeść kolację? Dietetyk radzi
O której godzinie powinienem zjeść kolację? Takie pytanie zadaje sobie wielu z nas. I zazwyczaj na tym się jednak kończy, bo temat bagatelizujemy. W efekcie, albo chodzimy spać głodni, albo przejedzeni. A tymczasem zalecenia są dość oczywiste.
1. Pora snu a czas kolacji
Powiedzmy wprost: kolacja nie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia. Nie oznacza to jednak, że można ją bagatelizować. Ostatnie danie przed snem, w zależnośći od ilości posiłków w ciągu dnia, powinno zawierać ok. 20-30 proc. dziennego zapotrzebowania na kalorie.
Zdecydowanie ważniejszym posiłkiem w ciągu dnia powinno być śniadanie. Kolacja natomiast powinna być raczej daniem lekkostrawnym. O której godzinie ją jadać?
Zakaz jedzenia kolacji po godzinie 18:00 to mit. Dietetycy wskazują, że pora jej jedzenia zależy od tego, o której godzinie kładziemy się spać. Uogolniając, kolację należy jeśc na 2-2,5 godz. przed snem.
- Istotnym jest, aby nie kłaść się spać zaraz po obfitym, ciężkostrawnym posiłku. Podczas snu nasz organizm powinien się regenerować. Sen po sytym daniu może być utrudniony, ponieważ organizm zmuszony jest do trawienia pokarmu – mówi Paulina Limanowska, dietetyk kliniczny i sportowy.
- W pozycji leżącej nasz przewód pokarmowy działa troszkę inaczej niż w pionowej. Procesy trawienia są spowolnione, a to może powodować zastój treści pokarmowej w żołądku. Układ pokarmowy w takich sytuacjach jest przeciążony, a to w długim okresie czasu może sprzyjać rozwojowi chorób przewodu pokarmowego, wywołując refluks lub wrzody żołądka – dodaje dr Krytyna Pogoń, dietetyk i technolog żywności.
2. Kolacja cukrzyków i po treningu
Pora kolacji jest sprawą indywidualną. Jednak niektóre osoby powinny baczniej przyglądać się temu, o której godzinie jedzą ostatni posiłek w ciągu dnia.
- Zasada dwóch godzin nie dotyczy osób, które wieczorami wykonują trening. W takiej sytuacji należy po treningu dostarczyć odpowiednią ilość węglowodanów, wody oraz białka - substancji niezbędnych do regeneracji mięśni i uzupełnienia utraconych zasobów glikogenu. W takim przypadku posiłek może być spożyty nawet na godzinę przed snem, jeśli nie ma innej możliwości. Naszym priorytetem jest bowiem regeneracja organizmu – wyjaśnia Paulina Limanowska.
- W ostatnim czasie dużo mówi się o kolacjach węglowodanowych. Do niedawna panował trend unikania źródeł węglowodanów w porach wieczornych, tymczasem dodatek złożonych węglowodanów do kolacji może przynieść nam wiele korzyści. Przede wszystkim gwarantuje lepszą jakość snu i regenerację organizmu – dodaje.
Wyjątek dotyczy także osób z cukrzycą oraz z chorobami układu pokarmowego. Ci pierwsi – jeśli chorują na cukrzycę typu 1 – powinni uzależnić posiłek od dawki insuliny, jaką przyjmują. Natomiast pacjenci z cukrzycą typu 2 powinni zwrócić szczególną uwagę na indeks glikemiczny ostatniego posiłku przed snem.
Eksperci zalecają by był on niski. Tak, żeby poziom cukru we krwi w czasie snu nie odnotował gwałtownych skoków.
Z kolei osobom chorym na refluks, wrzody żołądka lub inne choroby układu pokarmowego, zaleca się, by jadły kolację nawet 3 godziny przed snem. - Oczywście nie chodzi o to, by chodziły spać głodne, ale zaleganie treści pokarmowej w żołądku nie sprzyja tym chorobom – podkreśla dr Pogoń.