Poznaj Shirataki Noodles!

Rozpoczynając dietę, zmieniamy nawyki żywieniowe i liczymy na szybką poprawę sylwetki i wyglądu ciała, odzyskanie równowagi fizycznej i psychicznej. W imię wyższego celu, jakim jest zgubienie zbędnych kilogramów, z naszego menu znikają ulubione produkty bogate w węglowodany, tłuszcze i cukry.

Jednym z największych „wrogów” osób na diecie są makarony pszenne. Włoskie spaghetti, penne czy przygotowane w stylu orientalnym noodle obarczone są dużą ilością kalorii (prawie 400 kcal w 100 g), dlatego jednogłośnie są odradzane osobom chcącym schudnąć. Zawierają też gluten, więc osoby nietolerujące go mogą o kluseczkach jedynie czytać w książkach kucharskich lub oglądać je u znajomych na talerzu. To, o czym piszę, jest już jednak przeszłością. Można być na diecie i jeść takie ilości makaronu, jakie się chce, nie przybierając na wadze! Można też nie tolerować glutenu i jeść spaghetti, fettuccine czy noodle. Czytając ten artykuł, spytacie jak możliwe stało się zatem pogodzenie wody z ogniem?

Otóż odpowiedź na to pytanie znaleźli już dwa tysiące lat temu Japończycy. W tym pięknym kraju rośnie roślina zwana konjac (konnyak), w Polsce znana jako dziwidło. Bulwy gatunku Amorphophallus konjac służą do przygotowania makaronów, które nie zawierają kalorii, cukru, glutenu, soi, tłuszczu,

białka , a są bardzo bogate w rozpuszczalny w wodzie błonnik glukomannan. Shirataki Noodles lub Konjac Noodles to w Azji powszechnie używany zamiennik tradycyjnego makaronu oraz ryżu, spożywany zarówno przez osoby będące na diecie, jak i osoby nietolerujące z różnych względów tradycyjnego makaronu oraz ryżu (alergicy, bezglutenowcy, diabetycy). Zadacie sobie pytanie, dlaczego taki makaron nie był do tej pory dostępny w Polsce? Sami nie znaleźliśmy odpowiedzi na to to pytanie i postanowiliśmy, że te coraz popularniejsze w Europie produkty muszą znaleźć się na talerzach wszystkich, którzy pragną zjeść makaron, nie mając przy tym wyrzutów sumienia. Pod marką Diet-food.pl postanowiliśmy podzielić się tymi rewolucyjnymi produktami z Polakami. W skład marki Diet-food.pl wchodzą trzy makarony – Diet Noodles , Diet Pasta Spaghetti, Diet Pasta Fettuccine – oraz ryż Diet Rice. Od tej pory dieta nie musi być już mozolnym wysiłkiem kojarzonym z wyrzeczeniami i radykalną zmianą posiłków, jakie jemy. Któż z nas nie kocha makaronów? Ale ilu z nas nie może zjeść swego ulubionego makaronu ze względu na dietę lub alergię ? Nasze makarony i ryż są świetnym uzupełnieniem każdej diety, m.in. Dukana , kopenhaskiej , Atkinsa , South Beach , śródziemnomorskiej czy bezglutenowej .

W czym tkwi wyjątkowość produktów z serii Diet-food.pl? W tym, że wszystkie są faktycznie bezkaloryczne. Posiadają co prawda 6,4 kcal w 100 g produktu, jednak te kalorie pochodzą z błonnika roślinnego, który nie jest przyswajany przez układ pokarmowy. Mimo że jedzenie zawiera 6,4 kcal, to twój organizm nie wchłania ich prawie w ogóle, dlatego można powiedzieć, że produkty Diet-food.pl mają netto 0 kalorii.

Diet Noodles, Diet Spaghetti, Diet Fettuccine oraz Diet Rice zawierają aż 4,5 g błonnika w 100 g produktu. Oznacza to, że sprzyjają utracie wagi, a przy tym są bardzo zdrowe. Nie można zapomnieć, że produkty z serii Diet-food.pl prawie w ogóle nie zawierają węglowodanów (0,5 g w 100 g produktu), co kontrastuje z około 70 g, które przyswajamy wraz z jedzeniem klasycznych makaronów. Dlatego produkty z serii Diet-food.pl mogą być spożywane przez cukrzyków – praktycznie są wolne od cukru.

Dzięki temu, iż produkty Diet-food.pl są lekko podgotowane i zapakowane w paczkę z wodą, ich przygotowanie zajmuje najwyżej 2-3 minuty – po prostu płuczemy je pod wodą, wrzucamy na patelnię lub do garnka, następnie dorzucamy ulubione składniki (warzywa, mięso, sos) i po chwili nasze danie jest gotowe.

Jak widzicie, zalet tych rewolucyjnych produktów mieszczących się w dwustugramowych opakowaniach jest wiele. Czytając ten artykuł, być może trudno jest w to wszystko uwierzyć, lecz miliony konsumentów na całym świecie spożywające produkty wytwarzane z azjatyckiej rośliny konjac, nie traktują ich jako cudu, lecz jako codzienny, bezpieczny i smaczny składnik swych posiłków. Ta kolorowa codzienność nareszcie zawitała do Polski. Smacznego!