6 z 7Sękacz podlaski
Sękacza nie sposób pomylić z żadnym innym wypiekiem. Charakterystyczny, przypominający stożek z wypustkami wygląd idzie w parze z nietuzinkowym, nieco biszkoptowym smakiem miękkiego, puszystego wnętrza.
Zbyt częste sięganie po ten smakołyk to jednak prosta droga do nadprogramowych kilogramów. Sękacz to bowiem kolejna bomba kaloryczna – 100-gramowa porcja dostarczy aż 468 kalorii, czyli tyle samo, co około 209 truskawek, 16 pomidorów czy dwa kawałki pizzy. Większość składu stanowią, niestety, węglowodany (aż 44,2 grama) oraz tłuszcze (31 gramów).
– Sękacz składa się głównie z tłuszczów nasyconych i węglowodanów prostych w postaci masła, śmietany, cukru, mąki pszennej. Te produkty spożyte w nadmiarze odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej i przyczyniają się m.in. do chorób dietozależnych –__ podkreśla Joanna Choińska.
Trzeba pamiętać, że sękacz to produkt wielojajeczny, który spożywany w nadmiernych ilościach może sprzyjać zwiększeniu poziomu cholesterolu we krwi. Nie powinien zatem zbyt często gościć na talerzach osób, u których stwierdzono zmiany chorobowe w obrębie układu krążenia, takie jak choćby miażdżyca czy nadciśnienie.