Ryba maślana jest niezdrowa. Zobacz, dlaczego należy jej unikać
Ryby maślane to zwyczajowe nazwy kilku gatunków ryb, które charakteryzują się dużą zawartością oleju.
Wykorzystywane są w przemyśle spożywczym ze względu na smaczne mięso.
W Polsce najpopularniejszymi gatunkami ryb maślanych są eskolar i kostropak. Można zamówić je w restauracji, są też popularnym składnikiem sushi.
Ryby maślane są bogate w witaminy A, D, E, ale zawierają też w nadmiarze szkodliwy dla człowieka składnik. Mowa o niestrawnych woskach, które mogą powodować poważne problemy zdrowotne.
Zobacz galerię i sprawdź, dlaczego lepiej nie jeść ryb maślanych.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz też: Produkty, których nie powinno jeść się latem. Spowalniają metabolizm, podnoszą ciśnienie
Podróbka dorsza i ''butterfish''
Ryba maślana, którą spożywamy w Polsce to zwykle inny gatunek niż ten spożywany np. w Wielkiej Brytanii. Tam pod nazwą ''butterfish'' znajdziemy ryby znane jako ''rudderfish''. Nie zawierają takiej ilości szkodliwych wosków, jak sprzedawane u nas ryby eskolar i kostropak.
Ze względu na niedoprecyzowane nazewnictwo kostropak (ang. oilfish) często sprzedawany jest właśnie jako ryba maślana (ang. butterfish). Kostropaka łatwo też pomylić z dorszem.
Z powodu tych błędów i przez próby sprzedawania trujących ryb, Japonia i Włochy wprowadziły zakaż importu tych dwóch gatunków.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Sprawdzaj, co dostajesz na talerzu
Ryba maślana powinna być w prawidłowy sposób oznaczona. Unijne standardy nakazują, żeby ryby eskolar i kostropak, sprzedawane pod wspólną nazwą handlową ''ryba maślana'', miały na opakowaniu informację o ''ryzyku związanym z obecnością substancji wpływających szkodliwie na przewód pokarmowy''.
Chodzi o szkodliwe woski, które nie są trawione przez nasz układ pokarmowy. Z tego względu osoby, które po raz pierwszy jedzą rybę maślaną powinny zacząć od małej ilości i obserwować swoje reakcje.
Pierwsze symptomy zatrucia pojawiają się zwykle po 3 godzinach od spożycia i ustępują po około dobie.
Co się dzieje w naszym organizmie?
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Poważne problemy żołądkowe
Zatrucie rybą maślaną nie należy do przyjemnych. Po spożyciu pojawia się ostra biegunka, zawroty głowy i wysypka. Może dojść do opuchnięcia języka i trudności w oddychaniu.
Wszystkiemu winne jest duża zawartość estrów parafiny, które są ciężko strawne dla niektórych ludzi. Według szacunków, nawet 20 proc. populacji po zjedzeniu ryby maślanej będzie przechodziło zatrucie.
Biegunka, która towarzyszy zatruciu ma nawet swoją nazwę. To keriorrhea. Powstaje w wyniku spożycia niestrawnych estrów.
Uważać powinniśmy szczególnie na dzieci. Mają one wrażliwy układ trawienny, a spożycie ryby maślanej może im poważnie zaszkodzić.
Jak się chronić przed zatruciem?
Niestety o wrażliwości na rybę maślaną można dowiedzieć się tylko podczas jej spożycia.
Jeśli wystąpią objawy zatrucia, będzie to oznaczać, że organizm nie radzi sobie z taką ilością niestrawnych wosków.
Toksyczność ryby można zmniejszyć przez jej grillowanie. W ten sposób pozbędziemy się części toksycznej substancji.
Kostropaka i eskolaru nie powinny jeść kobiety w ciąży, małe dzieci i osoby starsze. Przed zamówieniem lub kupieniem ryby należy się upewnić, że nie będzie dla nas trująca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Wyniszcza tarczycę. Zmiany w organizmie zachodzą już po 17 godzinach