8 z 9Dawid Smaga - Redaktor
(materiały własne) Chleb z masłem roślinnym oraz czarna herbata z miodem, imbirem i cytryną, to nie jest najlepszy wybór na śniadanie
No cóż, siebie zostawiłem na sam koniec. Nie jest to też przypadek. Jestem na końcu, ponieważ w porównaniu do moich koleżanek z pracy, nie jestem najlepszym przykładem do naśladowania w kontekście śniadania. Jedynym plusem, który znajduję, jest to, że nie wychodzę z domu z pustym żołądkiem. Mam świadomość, że śniadanie trzeba jeść. Gorzej u mnie z jego wyglądem.
Moje tradycyjne śniadanie, to chleb z masłem roślinnym. Dlaczego akurat taki wybór? Ponieważ o poranku mój organizm nie jest w stanie przyjąć żadnego innego posiłku. Próbowałem, niestety nie ma takiej opcji. Znacznie bardziej pożywne jest u mnie drugie śniadanie, które zjadam jeszcze przed południem. Wówczas sięgam więcej po świeże owoce i warzywa.
Nadrabiam trochę drugim segmentem moich śniadań, czyli herbatą. Z racji tego, że bardzo ją lubię, często eksperymentuję z różnymi gatunkami. Zwracam też uwagę na jej właściwości prozdrowotne. Tym razem sięgnąłem po czarną, która stawia mnie na nogi dzięki zawartości teiny. Od bardzo dawna nie wyobrażam sobie picia herbaty bez dodatku miodu, imbiru oraz cytryny. Dlatego ma więcej wartości odżywczych.
Jak mogę krótko podsumować moje śniadanie? Jest.