Trwa ładowanie...

Sprawdziliśmy składy żółtych serów. Wyniki testu

Avatar placeholder
10.12.2018 17:04
Sprawdziliśmy składy żółtych serów. Wyniki testu
Sprawdziliśmy składy żółtych serów. Wyniki testu

Jeśli chcesz - tak jak ja - kupić ser dobrej jakości, bez dodatku szkodliwych składników, to możesz być zaskoczony. Nie będzie łatwo. Składy serów sprawdziłam za pomocą specjalnej aplikacji i skonsultowałam z ekspertem. Spodziewałam się innych wyników.

1. Składniki, które znajdziemy w żółtym serze

Pod lupę wzięłam składy serów marek, które są popularne na polskim rynku. W tym celu wybrałam się do jednej z największych sieci francuskich hipermarketów. Prześwietliłam kody kreskowe produktów za pomocą specjalnej aplikacji, która nie tylko pokazuje, jakie składniki zawiera skanowana żywność, ale także określa ich wpływ na zdrowie człowieka.

Aplikacja umożliwiła mi sprawdzenie składów popularnych produktów
Aplikacja umożliwiła mi sprawdzenie składów popularnych produktów (archiwum prywatne)

Wyniki mojego testu nie są optymistyczne. Aplikacja wykazała, że w składzie popularnych serów znajdują się składniki, których być tam nie powinno: chlorek wapnia E509 (określony jako "podejrzany"), lizozym E1105 - również "podejrzany", a także annato E160b, który aplikacja kwalifikuje jako "szkodliwy - unikaj".

Zobacz film: "Sól w diecie - ile można spożywać?"

Ponieważ we wszystkich produktach aplikacja wykryła składnik E160b (znany też jako annato i biksyna), postanowiłam przyjrzeć się mu się bliżej. Znajdziemy go m.in. w płatkach, napojach i produktach mlecznych, takich jak margaryna czy żółte sery. - To barwnik pomarańczowoczerwony będący mieszaniną karotenoidów, otrzymywany naturalnie z nasion drzewa tropikalnego arnoty właściwej - wyjaśnia Jan Antoniak, autor bloga "Technolog żywności radzi".

- Należy pamiętać, że żaden dodatek do żywności nie może nam zagrażać. Jeśli są twarde dowody na szkodliwość danego dodatku do żywności, to jest on automatycznie wycofywany przez Unię Europejską z produkcji żywnościowej - tłumaczy eskpert.

Na terenie Unii Europejskiej annato jest dopuszczony do produkcji żywności. Jednak na świecie wzbudza kontrowersje i jest zakazany np. na terenie Australii, co nie do końca wzbudza moje zaufanie do niego. Jakie konsekwencje zdrowotne może mieć spożywanie E160b? Nasz ekspert podkreśla, że odnotowano przypadki łagodnych reakcji skórnych lub reakcji anafilaktycznych u osób wrażliwych na ten barwnik. To jednak nie wszystkie dodatki, które znalazłam w serach.

Enzym lizozym oznaczony symbolem E1105 to substancja wykorzystywana głównie do konserwacji serów i ochrony ich przed bakteriami. Wykorzystywana jest także w produkcji napojów przygotowanych na bazie mleka oraz wyrobów winiarskich. Aplikacja nadała mu status "podejrzany" i zwróciła na niego moją uwagę. Nie ma jednak szczegółowych badań, które wykazałyby jego szkodliwe działanie. W niektórych przypadkach odnotowano tylko reakcje alergiczne.

Trzecim wzbudzającym mój niepokój składnikiem jest chlorek wapnia, czyli E509. Tutaj aplikacja również nadała mu status "podejrzany". Jest to dodatek do żywności, który ma szerokie zastosowanie. Znajdziemy go zarówno w wyrobach mleczarskich, jak i dżemach, galaretkach i owocach w puszkach. Składnik ten przyspiesza wchłanialność wapnia przez organizm. Jednak w nadmiarze może nam zaszkodzić. Przekroczenie dziennej dawki E509 może prowadzić do podrażnienia błon śluzowych, a także kołatania serca i problemów żołądkowych.

- Regulatory kwasowości, emulgatory, wzmacniacze smaku i konserwanty - każdy z tych dodatków ma na celu poprawienie konsystencji, przedłużenie daty minimalnej trwałości czy też wzmocnienie smaku. Prawdziwe tradycyjne sery ich jednak nie potrzebują - komentuje ekspert.

2. Najlepszy i najgorszy żółty ser

Po prześwietleniu dziesięciu produktów dostępnych w sklepie udało mi się wybrać ser najlepszy i najgorszy. Różnią się one od siebie nie tylko składem, ale i ceną.

Najlepszy z nich to ser ekologiczny, który znajdował się na półce z produktami bio. Kosztuje ok. 4,50 zł za 100 g. Lista składników, z których został wyprodukowany nie jest długa. Znajdziemy na niej tylko mleko ekologiczne, sól oraz kultury bakterii.

W ofercie sklepu znalazłam także produkt bez podejrzanych dodatków
W ofercie sklepu znalazłam także produkt bez podejrzanych dodatków (archiwum prywatne)

Gorzej prezentowała się półka ze "zwykłymi" serami. Jeden z nich wyróżniał się szczególnie. W składzie można było znaleźć annato, stabilizator - chlorek wapnia oraz mleko, sól i kultury bakterii mlekowych. Za ten produkt zapłacimy mniej. Opakowanie 150 g kosztuje 4,50 zł.

W składzie żółtych serów możemy znaleźć m.in. barwnik annato
W składzie żółtych serów możemy znaleźć m.in. barwnik annato (archiwum prywatne)

3. Jak kupić dobry ser?

Zniechęcona wizytą w hipermarkecie, długo zastanawiałam się, czym kierować się przy wyborze sera podczas kolejnych zakupów.

- Najlepiej pamiętać o zasadzie: "im krótszy wykaz składników, tym lepszy produkt". Warto zwracać uwagę na etykiety i nie kierować się tylko ładnym wyglądem produktu. Intensywnie żółty ser najprawdopodobniej ma w składzie bardzo dużo substancji konserwujących i poprawiających jego kolor. Ważną sprawą są także dziury w serze. Powstają wskutek wydzielania się dwutlenku węgla podczas jego dojrzewania. Wybierając taki ser, możemy być pewni, że sam proces produkcji musiał trwać dłuższy czas. Co świadczy o jego dobrej jakości - wyjaśnia ekspert.

- Klienci często wybierają sery czy też wyroby seropodobne, które są tanie. A producenci, aby utrzymać niskie ceny tych produktów, przyspieszają procesy produkcji i ograniczają wydatki poprzez różne dodatki do żywności.

Mimo że takich produktów znajdziemy sporo na sklepowych półkach, lepiej ich unikać. Jeżeli zależy nam na spożywaniu produktów przygotowanych ze składników dobrej jakości, naturalnych, to wyroby seropodobne powinny być na naszej czarnej liście.

- W wyrobach seropodobnych dodawane są tłuszcze roślinne, które mają zastąpić mleko. Producenci w ten sposób ograniczają koszty, a sam wyrób w smaku i konsystencji często nie przypomina prawdziwego sera żółtego. Dlatego należy wybierać wyroby, na których jest umieszczone słowo "ser” na etykiecie, a nie samo sformułowanie: holender, jawor, żółty wiejski itd. Dzięki temu będziemy pewni, że kupujemy pełnowartościowy produkt z mleka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze