W szponach bulimii. Gdy “Panna Mia” przejmuje kontrolę

Jeżeli kiedykolwiek próbowałeś zrzucić zbędne kilogramy, to zapewne wiesz, że jest to nie lada wyzwanie organizacyjne. Nie tylko trzeba zadbać o prawidłową dietę i wysiłek fizyczny, ale przede wszystkim o własną głowę. To tu bowiem zaczyna się cały proces. Swoje myślenie można jednak “przestawić”, jak jednak poradzić sobie z odchudzaniem dziecka?

Odchudzanie zaczyna się w głowieOdchudzanie zaczyna się w głowie
Źródło zdjęć: © 123rf
Kornelia Ramusiewicz-Osypowicz

Mała, gruba ja

Ciotka złapała 13-letnią Magdę za rękę i z niesmakiem stwierdziła: “Ale ona jest gruba!”. “Nie mów jej tak, bo zaraz będzie płacz” - zdenerwowała się babcia dziewczynki. A Magda ze łzami w oczach wyrwała się ciotce i wybiegła z domu. Nikt za nią nie poszedł, nikt nie wytłumaczył, że o to właśnie zaczyna dojrzewać i to jest powodem tego, że szczupła dotąd dziewczynka zaokrągliła się tu i ówdzie.

- To było pierwszym impulsem do odchudzania. Oczywiście nie wiedziałam, jak się za to zabrać, a wstydziłam się kogokolwiek zapytać o poradę. Moi rodzice nie widzieli problemu w tym, że ich nastoletnia córka waży ponad 50 kg, mając nie więcej niż 1,5 m wzrostu. U nas w domu lubi się dobrze zjeść, a ja nie umiałam sobie odmówić… - zaczyna opowiadać Magda. - Dziś wiem, że przez to wszystko rozwaliłam sobie metabolizm i przez wiele lat nie tylko walczyłam z nadwagą, ale także bulimią.

Magda zaczęła swoją przygodę z odchudzaniem od przeszukania gazet mamy w poszukiwaniu skutecznych diet. W każdym numerze gazety był inny sposób na “skuteczne” zrzucenie kilogramów, a nagłówki kusiły obietnicą szybkich efektów. Magdalena próbowała diety 1000 kcal, diety kopenhaskiej, diety Dukana, niejedzenia słodyczy, niejedzenia po 18…

Młodzi ludzie często mają zaburzone postrzeganie własnego ciała
Młodzi ludzie często mają zaburzone postrzeganie własnego ciała

- Czasem było tak, że głodziłam się cały dzień, a potem dopadałam do lodówki i opróżniałam jej zawartość. Czułam się potem bardzo źle. Miałam wielkie wyrzuty sumienia i zerowe poczucie własnej wartości. Waga stała, hormony szalały, a ja coraz bardziej nie lubiłam siebie - przyznaje Magda.

I wtedy przypadkiem obejrzała pewien film:

- Nie pamiętam dokładnie fabuły, ale był to film o tancerkach. Jedna z bohaterek odznaczała się szczególnym talentem tanecznym, ale trener kazał jej schudnąć. Pewnego dnia podczas przerwy w treningach, zobaczyła, jak jej koleżanka z grupy je batona. “Nie boisz się, że przytyjesz i nie wystąpisz w zawodach?” - zapytała. “Coś ty! Mam na to swój sposób!”. I tak okazało się, że jej koleżanka może jeść wszystko, na co tylko ma ochotę, ale potem wymiotuje i znowu jest “czysta”. Przyznam, że ten sposób wydał mi się genialny.

Magda stwierdziła, że będzie prowadziła dietę 1000 kcal, ale jeżeli zje coś niedozwolonego, to zwymiotuje.

- Na początku robiłam to sporadycznie, potem coraz częściej i częściej. Ale nie zawsze miałam okazję to zrobić. Byłam sfrustrowana, kiedy najadłam się, myślałam, że będę mogła swobodnie pójść do łazienki, a potem okazywało się, że rodzice wrócili wcześniej do domu. Szybko doszło do tego załamanie i tym sposobem zamiast pójść na studniówkę, wylądowałam u psychiatry. Dziś myślę, że to był ostatni moment na mój ratunek.

Długie i żmudne leczenie przyniosło oczekiwany efekt. Magdzie udało się pokonać chorobę, a dziś jest bardzo przewrażliwiona na punkcie odchudzania dzieci i krytykowania ich wagi.

- Mnie się udało, bo moi rodzice w porę zareagowali. Ale ile jest takich chorych dzieci, które stają się chorymi dorosłymi? Podczas odchudzania trafiłam na forum dla bulimiczek. Na bulimię mówiło się “Panna Mia”, bo żadna z nas nie traktowała bulimi jako chorobę, ale hm… jako koleżankę? Wybawicielkę? - opowiada Magda.

“Panna Mia” dawała złudne poczucie kontroli nad własnym ciałem, ale tak naprawdę wciągała w ramiona silnego uzależnienia od jedzenia i natychmiastowego wydalania. Magda na szczęście trafiła na dobrego psychiatrę, który pokierował ją do psychoterapeuty, a ten od razu bezbłędnie zdiagnozował problem i zastosował odpowiednią terapię.

"Panna Mia" uzależnia. Wykańcza psychicznie i fizycznie
"Panna Mia" uzależnia. Wykańcza psychicznie i fizycznie

- Dziś jestem w stanie określić, czy ktoś choruje, czy nie. Jeśli ktoś zawsze po posiłku znika do toalety i dla zmyłki długo puszcza wodę, to warto go obserwować i w porę reagować. Bulimia uzależnia, a jednocześnie wykańcza psychicznie. Ja wyzdrowiałam fizycznie, ale długo zdarzało mi się, że kiedy zjadłam za dużo, w głowie rodziła się pokusa, aby się tego pozbyć. Psycholog podpowiedziała mi, że jeśli czuję się przejedzona, powinnam spisać co zjadłam, policzyć kalorie i ten posiłek spalić w inny sposób - ćwicząc. Kupiłam rower stacjonarny i zawsze, kiedy czuję się zbyt pełna, wskakuję i pedałuję. Najczęściej “za karę” robię 10 km. Wszystko notuję w zeszycie. Dzięki temu w końcu mam prawidłową wagę, a w sercu spokój - cieszy się Magda.

Jak pomóc dziecku w odchudzaniu?

Odchudzanie to trudny proces, który zaczyna się w głowie. Każdy, kto chociaż raz próbował jakieś diety wie, że czasem najtrudniej jest skontrolować samego siebie. Ale nam, dorosłym, łatwiej znaleźć motywację - wiemy, że robimy to dla siebie i zwykle my sami decydujemy o podjęciu walki ze zbędnymi kilogramami, bo chcemy zmieścić się w wymarzoną sukienkę, bo denerwuje nas brak kondycji, bo chcemy być zdrowi - robimy to dla siebie i swojego samopoczucia. Dziecko z kolei nie rozumie, dlaczego nie może zjeść swojego ulubionego batona czy kolacji po 21-szej, skoro jest głodne. Dziecko znaczniej trudniej odchudzić niż dorosłego, a trzeba robić to mądrze, aby nie dopuścić do zaburzeń odchudzania jak np. anoreksja czy bulimia.

- Jedną z wielu umiejętności społecznych, które dopiero kształtują się u dziecka, jest samokontrola. Dodatkowo często nadwadze czy otyłości u dzieci towarzyszy zaniżone poczucie własnej wartości, co zwykle pogarsza sytuację, bo generuje to w dziecku dodatkowe napięcie, z którym bardzo często nie umie sobie jeszcze radzić - wyjaśnie WP abcZdrowie psycholog i socjoterapeuta Agnieszka Jaworska.

Jak zatem pomóc dziecku zrzucić nadmiar kilogramów?

- Warto wziąć pod lupę samo słowo "odchudzanie". To proces, który jest określony w czasie. Idąc tym tropem możemy przyjąć, że za kilka miesięcy, czy za rok zadanie zwane odchudzaniem się skończy. A u kształtującego się człowieka, zarówno pod kątem fizycznym jak i psychicznym, warto jest przeformułować krótkofalowy proces w długofalową zmianę przyzwyczajeń żywieniowych. Mam tu na myśli zmianę stylu życia - wyjaśnia ekspert.

Psycholog podkreśla, że przy zmianie codziennych nawyków ważna jest spójność w różnych środowiskach.

- Do procesu wprowadzania nowych przyzwyczajeń, aby ta zmiana mogła zaistnieć, powinien włączyć się cały system. Chodzi o jednolitość w konsekwencji kształtowania nowego stylu życia i nawyków w sferze żywieniowej. Ważna jest regularność posiłków. Jeśli i środowisko szkolne i dom dziadków i dom rodzinny dziecka zadbają o to, by uczyć alternatyw radzenia sobie z trudnymi sytuacjami w inny sposób, niż np. podjadanie, szanse na sukces w pozbyciu się nadmiarowych kilogramów rosną - dodaje Agnieszka Jaworska.

"Za mamusię, za tatusia"

Rodzice bardzo często zapominają, że powinni brać czynny udział w procesie odchudzania dziecka i nie mogą zostawić ich z tym samym sobie. W dzieciństwie częściej namawiają nas do jedzenia niż je ograniczają, ale gdy dziecko niepokojąco szybko przybiera na wadze, trzeba reagować natychmiast, ale z wyczuciem. Warto zaangażować w ten proces całą rodzinę.

Nadwaga wzbudza w dziecku kompleksy, dlatego z rozwagą powinniśmy podejść do jego odchudzania
Nadwaga wzbudza w dziecku kompleksy, dlatego z rozwagą powinniśmy podejść do jego odchudzania

- Można tu jak mantrę powtarzać, że głównym błędem jest lekceważenie tego, że zmiany wymaga system całej rodziny. Pamiętam chłopca, który miał sporą nadwagę, a wychowywał się w domu, w którym obiad zjada się o 19, bo o tej porze tata wraca z pracy. Tata ma w swojej pracy sporo ruchu, mama też, a chłopiec nie dość, że do szkoły dowożony jest samochodem, to jeszcze jest zwolniony z zajęć fizycznych w szkole (przyczyną są problemy ze stawami jako wtórny skutek nadwagi), a poza nią niewiele się rusza. Obiad o tak późnej porze to przysłowiowy ”gwóźdź do trumny” w przypadku tego chłopca. Ważne, aby cała rodzina zmieniła nawyki, mimo że pozostałym jej członkom ta pora obiadu nie szkodzi - zaznacza ekspert.

Skutki nadwagi lub otyłości u dziecka często są złożone i dotykają wielu sfer życia. Zaniżona samoocena jest ”przekleństwem” funkcjonowania w społeczeństwie i grupie rówieśniczej, hamuje przed aktywnością, powoduje tłumienie własnych potrzeb.

- Podczas pracy z osobami dorosłymi borykającymi się z problemem nadwagi lub otyłości zdarzało mi się słyszeć, że jeszcze w dzieciństwie osoby te czuły się nieakceptowane także wśród najbliższych. To pchało je w stronę najszybszej gratyfikacji i natychmiastowego wyrzutu endorfin jakie można było uzyskać przez (nieraz wydawać by się mogło) niewinne przekąski między posiłkami lub zamiast nich. Nadwaga u dziecka często prowadzi do anoreksji lub bulimii w wieku nastoletnim lub dorosłym. Konieczne jest wtedy leczenie psychiatryczne, co, być może, przy zajęciu się problemem w wieku dziecięcym, byłoby do uniknięcia - zaznacza psycholog Jaworska.

Od czego zatem zacząć proces odchudzania z dzieckiem? Jak my, jako opiekunowie możemy mu pomóc, by była to naturalna zmiana, w której chce uczestniczyć, a nie (w pojęciu małoletniego) kara?

- Warto zacząć od przyznania, że problem istnieje. Potem należy dostosować rozmowę do poziomu emocjonalnego dziecka. W mojej praktyce psychologicznej w pracy z dziećmi bliska jest mi metoda bajkoterapii. U dzieci młodszych warto po nią sięgnąć, by przytoczyć na symbolach (np. zwierzątkach) problem nadwagi. Dziecku jest wtedy o wiele łatwiej przyjąć to, co go dotyczy. U dzieci starszych również stosuję metodę symboliczną, ale w przytoczeniu historii innych osób - radzi A. Jaworska.

Warto także wspomóc się poradą specjalisty i udać do psychologa. Ekspert zaznacza jednak, że taka wizyta dla dziecka może być czynnikiem mocno stresującym, dlatego na pierwszą konsultację zaprasza się samego rodzica, a w drugiej kolejności rodzica z dzieckiem i dopiero później ustala się tryb indywidualnej pracy z dzieckiem.

- Rodzice nierzadko bywają zagubieni w obliczu zmiany nawyków żywieniowych dziecka i ich samych, dlatego wsparciem może być korzystanie z usług zarówno psychologa, jak i dietetyka. Na rynku jest wiele ofert połączenia tych dwóch profesji – naprzeciw potrzeb wychodzi prężnie rozwijająca się dziedzina psychodietetyki. To połączenie dwóch ściśle powiązanych ze sobą sfer, w których próbujemy poznać i zrozumieć zarówno głód fizjologiczny jak i psychologiczny - podsumowuje psycholog.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka