"Walczyłam z kilogramami". Anita Sokołowska mówi, czemu zawdzięcza fenomenalną sylwetkę

Zwyciężczyni najnowszej edycji Tańca z Gwiazdami, Anita Sokołowska, ujawniła mediom sekret swojego menu i świetnej figury. Mimo że technicznie rzecz biorąc jest to dieta, sposób żywienia aktorki może zdziwić wielu ludzi. Czym zawdzięcza swoją zgrabną sylwetkę?

1. Nietypowa dieta

Wiele znanych osobistości z różnych dziedzin, takich jak show-biznes czy sport, promuje różne metody żywieniowe. Czasem robią to świadomie, niekiedy przypadkowo.

Anita Sokołowska, 48-letnia aktorka znana z roli w serialu "Przyjaciółki", została zapytana o swoje podejście do diety. Jej odpowiedź okazała się dość nietypowa.

- Jedzenie jest dla mnie przyjemnością. Lubię mieszać smaki różnych kuchni. Moje ulubione to włoska (kocham pizzę) i azjatycka. Za ciężką kuchnią polską nie przepadam, ale po długim dniu na planie klasyczny kotlet schabowy bywa prawdziwą nagrodą - mówiła w wywiadzie dla "Gali".

Sokołowska nie ukrywa swojego stosunku do diety, który jest raczej obojętny, z tendencją do nieprzychylnego. Jak zaznacza, za każdym razem, gdy próbuje ograniczyć jedzenie, kończy się to złamaniem postanowień i objadaniem się.

- Przez wiele lat, jak pewnie każda z nas, walczyłam z kilogramami, i gdy tylko zaczynałam myśleć o diecie, od razu chciało mi się jeść. W pewnym momencie odpuściłam i przestałam zwracać uwagę. Ostatnio, o zgrozo, odkryłam, że uwielbiam karpatkę. Kupuję cztery kawałki, siadam po spektaklu i mówię do siebie: "A dobrze, należy ci się" - opowiadała.

2. Bez treningów

Podobnie jak w przypadku diety, aktorka wydaje się mieć taki sam podejście do treningu - drugiego niezbędnego elementu w procesie odchudzania.

- Żyję aktywnie, ale nie mam czasu regularnie uprawiać sportu. Śmieję się, że teatr jest moim fitnessem. Role, które gram, często są bardziej wyczerpujące niż niejeden zestaw ćwiczeń na siłowni - zdradziła.

Jak zaznacza Sokołowska, jej ulubionym posiłkiem w ciągu tygodnia jest niedzielne śniadanie - jajecznica, którą przygotowuje jej syn.

Można by stwierdzić, że podejście dietetyczne aktorki wpisuje się w nurt czasem określany jako "jedzenie intuicyjne". Podejście to zakłada, że ciało samo sugeruje, co należy jeść.

Oczywiście, należy stosować tę zasadę z umiarem. Wydaje się, że nawet zjedzona od czasu do czasu karpatka nie staje na przeszkodzie w drodze do osiągnięcia formy.

Paula Jakubasik, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl