Zamieniła kubek kawy na rosół. Opowiada o efektach (WIDEO)
Dziennikarka Stephanie Eckelkamp do niedawna nie wyobrażała sobie dnia bez kawy. Piła jej zdecydowanie za dużo, dlatego też nie dawała jej żadnego "energetycznego kopa".
Kobieta podjęła więc wyzwanie - przez tydzień zamiast kawy piła rosół. Co było dalej? Zobacz wideo. Zamieniła kubek kwasy na rosół. Dziennikarska Stephanie Esckelkamp nie wyobrażała sobie dnia bez kawy. Do niedawna piła jej zdecydowanie za dużo. Kofeina nie działała więc tak, jak powinna.
Nie dodawała kobiecie energii. Właśnie dlatego Stephanie postanowiła zamienić swoją drugą kawę (bez wypicia pierwszej nie wyszłaby z domu) na kubek rosołu. Eksperyment trwał tydzień. Dlaczego rosół? To źródło pełnowartościowego białka i kolagenu, który pozytywnie wpływa na skórę, włosy i paznokcie.
Poprawia też pracę jelit. Czy dziennikarka odczuła zmiany? Stephanie wyjaśnia, że rosół dodawał jej "spokojnej energii". Zwiększał też zdolność koncentracji. Kobieta dostarczała organizmowi cennych substancji, a nie tylko kofeiny. Chociaż popołudniami czuła się zmęczona, nie odczuwała tego tak mocno, jak myślała.
Kobieta do kawy zawsze chętnie jadła ciastko bądź inne słodycze. Przy piciu rosołu nie czuła potrzeby sięgania po dodatkową przekąskę. Kawa jest kwaśna, więc drażni żołądek. Rezultatem są wzdęcia. W rosole znajduje się kolagen, który pozytywnie wpływa na cały przewód pokarmowy.
Wspomaga trawienie i zmniejsza stany zapalne. Dzięki temu dziennikarka odczuła brak wzdęć i bólu żołądka. Po tygodniowym eksperymencie Stephanie stwierdziła, że nie wróci do wcześniejszych nawyków. Drugą kawę już na stałe zamieniła na rosół.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.