2 z 6Wspólna dieta
Jak wyznała Leisa, ich otyłość już wcześniej powodowała problemy w codziennym życiu. Z powodu dodatkowych kilogramów państwo Hoey nie mieścili się w fotelach w kinie, ani w samolocie. Co więcej, 4 razy zdażyło im się połamać łóżko w sypialni.
Przełomowym momentem było zobaczenie zdjęć ze ślubu. To wtedy Leisa postanowiła, że zgubi dodatkowe kilogramy. Dołączyła do lokalnego oddziału programu "Slimming World". W jej ślady poszedł również mąż.
Zobacz też: Otyłość drogo kosztuje pracodawców