4 z 9Śledź a’la matjas
Na świątecznych stołach wielu z nas gościć będą śledzie. Najczęściej wybieramy te solone, przygotowując z nich sałatkę. W sklepach określane są one mianem matjasów. Czy słusznie?
To duże nadużycie ze strony producentów. Matjasy to nic innego jak młode śledzie, łowione od maja do czerwca. Wyróżniają się delikatnym smakiem i należą do ryb tłustych.
W Polsce o prawdziwe matjasy bardzo trudno, z łatwością jednak kupić można podróbki przez producentów określane mianem „a’la matjas”. Czym jednak różnią się one od oryginału?
Mają biały kolor, są zdecydowanie bardziej ubogie w kwasy tłuszczowe omega-3. Konserwuje się je często benzoesanem sodu. Przed ich spożyciem konieczne jest ich namoczenie, by usunąć z powierzchni śledzia nadmiar soli. Oryginalne matjasy nie potrzebują takiego zabiegu.