Biją rekordy popularności na listach zakupów Polaków. Skok zainteresowania o 90 proc.

Jedzenie podlega modom tak samo, jak nasza garderoba. Choć od lat na podium wśród najzdrowszych króluje dieta śródziemnomorska, nie cieszy się ona w Polsce dużą popularnością. Inaczej sprawa ma się z dietą keto i dietami wysokobiałkowymi. Dowodzą tego koszyki zakupowe Polaków.

Biją rekordy popularności na listach zakupów Polaków. Skok zainteresowania o 90 proc.Biją rekordy popularności na listach zakupów Polaków. Skok zainteresowania o 90 proc.
Źródło zdjęć: © Getty Images, archiwum prywatne
Karolina Rozmus

Co Polacy wkładają do koszyków?

Raport aplikacji zakupowej Listonic wskazuje, że od połowy 2023 r. był widoczny dynamiczny, bo aż 85-procentowy wzrost zainteresowania produktami dietetycznymi. Nie chodzi wyłącznie o tzw. produkty "light", ale też o produkty proteinowe.

2023 r. przyniósł o 90 proc. większe zainteresowanie wysokobiałkowymi jogurtami czy batonami, ale też owsianką, pizzą, a nawet bułkami czy kawą. Styczeń 2024 r. to wzrost popytu aż o 107 proc. w stosunku do stycznia roku poprzedzającego.

Listonic zwraca uwagę na większy popyt produktów keto oraz low-carb. To cała gama produktów nabiałowych oraz słodyczy, ale także makaronów, a nawet ketchupu, które zawierają minimalną ilość węglowodanów, przy jednoczesnym niekiedy zwiększeniu zawartości białka.

Na czym polega dieta ketogeniczna?

W 2023 r. zainteresowanie taką żywnością wzrosło o 47 proc. w stosunku do 2022 r., ale prawdziwy rekord padł w styczniu tego roku. Popularność ketoproduktów wzrosła niemal o 80 proc.

Co najczęściej Polacy wkładają do koszyków?
Co najczęściej Polacy wkładają do koszyków? © Getty Images

- Po wybuchu entuzjastycznego przechodzenia na dietę wege, nadszedł czas na diety wysokobiałkowe czy wysokotłuszczowe, wszyscy chcą być na keto i myślę, że na tę modę szczególnie Polacy są podatni - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie dietetyk kliniczny, mgr Kamil Paprotny.

Najlepsze źródło białka? Na pewno nie najzdrowsze

Mgr Paprotny zwraca uwagę, że te diety w polskiej wersji najczęściej związane są ze zwiększeniem spożycia mięsa. A tego składnika i tak od lat w naszym jadłospisie nie brakuje. Według najświeższych danych Głównego Urzędu Statystycznego statystyczny Polak zjadł 78,7 kg mięsa. Zjadamy też o ponad pięć kilogramów mięsa rocznie więcej niż statystyczny Europejczyk.

- Bardzo niepokojące dane. Można powiedzieć, że to jedna czwarta kilograma dziennie, czyli równowartość trzech schabowych. Jednocześnie Polacy najczęściej wybierają wieprzowinę czy drób, najtańsze mięso, wołowina czy cielęcina są rzadko u nas spożywane z uwagi na wysoką cenę - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Joanna Didkowska, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów, Krajowego Rejestru Nowotworów i Narodowego Instytutu Onkologii im. M. Skłodowskiej-Curie.

- Nie można oczywiście zachorować od jednego kotleta, ale regularne, nadmierne spożywanie mięsa przez lata, po kilku dekadach może się przełożyć na większe ryzyko raka jelita grubego. Już obserwujemy wzrost zachorowalności u osób po 45. roku życia - tłumaczy ekspertka.

Prof. Didkowska przypomina, że rak jelita grubego to już drugi lub trzeci nowotwór pod względem częstości występowania w Polsce. - Winny jest styl życia - coraz wyższe spożycie mięsa, brak ruchu i otyłość. Jako ludzkość zmierzamy prostą ścieżką ku przepaści i robimy wszystko, żeby skrócić swoje życie - podkreśla ekspertka.

Ogranicz mięso, ale działaj z głową

Listonic wskazuje, że ograniczenie mięsa jest szczególnie widoczne na listach zakupów Polaków w styczniu z uwagi na postanowienia noworoczne i promowaną na całym świecie akcję Veganuary. Na liście zakupów w kategorii zamienników mięsa najczęściej pojawia się tofu, stanowiące nawet 90 proc. produktów bezmięsnych. Choć mniejszą niż w ubiegłych latach, to wciąż popularnością cieszą się zamienniki mięsa, gotowe dania jak bezmięsne burgery czy wreszcie sery i majonezy w wersji vegan.

- Mogą mieć bardzo długie i bardzo kiepskie składy i niewiele wspólnego ze zdrową, wartościową żywnością. Zwróciłem uwagę na ilość soli, ona widoczna jest wszędzie - jeżeli roślinny gyros ma 2,5 g soli w 100 g, to sam obiad może wystarczyć, by przekroczyć zalecane dzienne spożycie soli - mówi mgr Paprotny i dodaje, że nadmiar soli to nie tylko ryzyko nadciśnienia, ale również nadżerek, wrzodów, a wreszcie raka żołądka.

- Ten nadmiar soli w gotowcach to też ryzyko wzdęć, zgagi, niestrawności, a wreszcie nieustannego podjadania między posiłkami, bo słone jedzenie pobudza apetyt - podkreśla.

Dodaje, że z kolei na produkty na bazie soi, w tym np. na tofu czy tempeh, muszą uważać osoby, które mają choroby tarczycy i zażywają leki. Soja w ich towarzystwie może prowadzić do zmniejszenia wchłaniania substancji czynnej.

Zarówno prof. Didkowska, jak i mgr Paprotny przyznają, że dobrym kierunkiem jest ograniczenie mięsa, tzw. fleksitarianizm. Eksperci zwracają uwagę, by sięgać po produkty jak najmniej przetworzone. Prof. Didkowska mówi, że cennym źródłem białka, witamin i minerałów mogą być nieco przez nas już zapomniane strączki, jak fasola czy groch.

- Ograniczenie czy eliminacja mięsa to lepsza praca układu pokarmowego i lepszy stan mikrobioty jelitowej, a co za tym idzie - wsparcie dla układu immunologicznego - wylicza dietetyk.

- W dłuższej perspektywie ograniczenie mięsa może poprawiać funkcje wątroby, a nawet cofnąć stłuszczenie wątroby. Zwiększenie w diecie ilości błonnika przez zwiększenie udziału warzyw i owoców to również mniejsze stężenie cholesterolu LDL we krwi i mniejsze ryzyko sercowo-naczyniowe, a także lepsza tolerancja glukozy i mniejsze ryzyko cukrzycy - dodaje.

Przypomina, że wiele badań wskazuje, że eliminacja mięsa bądź ograniczenie go w diecie na rzecz warzyw i owoców zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2, nowotworów dietozależnych, a nawet demencji, m.in. ze względu na bogactwo polifenoli obecnych w roślinach.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
Kluczowy w diecie seniorów. Bogactwo białka, wapnia i cennych witamin
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
U Niemców zakazana, w Polsce legalna. Takie są skutki jej spożycia
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Sezam wycofany z obrotu. Wykryto w nim Salmonellę
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Ranking ketchupów 2025. "Niska zawartość pomidorów"
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najgorszy dodatek do jarzynowej. Zrezygnuj nawet w Wielkanoc
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Najlepsze wśród mięs. Tylko takie kupuj na święta wielkanocne
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Naukowcy odkryli nowe działanie kefiru. To nadzieja dla chorych
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Sprzyjają demencji i pogarszają pamięć. Te produkty są wrogami mózgu
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Jakie znaczenie ma kolor skorupki jajka? Niektórzy będą zdziwieni
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Choć mają złą opinie, otulą serce. Kardiolog wskazuje 5 produktów
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Zbadali w laboratorium paprykę z Biedronki i z Lidla. Oto, co wykryli
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka
Będzie towarem luksusowym. Fatalne prognozy dla...ziemniaka