Co powinieneś wiedzieć o napojach energetyzujących?
Napoje energetyczne są niezwykle niebezpieczne dla naszego zdrowia. Jest w nich wiele substancji chemicznych, dlatego są o wiele bardziej szkodliwe niż zwykła kawa. W Stanach Zjednoczonych odnotowano kilkanaście przypadków zgonów młodych osób, spowodowanych najprawdopodobniej spożyciem napojów energetyzujących.
Głośnym echem odbiła się sprawa 14-letniej Anais Fournier z Maryland, która w ciągu 24 godzin wypiła dwie puszki energetyków. Dziewczyna dostała ataku serca i zmarła w szpitalu po sześciu dniach. Jej rodzina pozwała producenta, oskarżając go o spowodowanie śmierci nastolatki. W 2012 roku sprawą napojów zajęła się amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA). Eksperci przyjrzeli się przypadkom śmierci i hospitalizacji wywołanych spożyciem popularnych produktów. Pod lupę wzięto wiele napojów z wysoką zawartością kofeiny, które jest dostępny także na polskim rynku.
Przeanalizowano historię chorób 92 osób, które trafiły do szpitala lub skarżyły się na różnego rodzaju objawy, takie jak nudności, ataki paniki, krwawienie do mózgu, atak serca. Okazało się, że popularne napoje pobudzające mogły przyczynić się do wystąpienia dolegliwości.
Zawartość kofeiny
Zawartość kofeiny w napojach energetycznych bywa nawet trzykrotnie wyższa niż w coli czy kawie. Substancja ma działanie pobudzające układ nerwowy. Oddziałuje na korę mózgową, rozszerza naczynia krwionośne, przyspiesza pracę serca, działa moczopędnie, zmniejsza uczucie zmęczenia i powoduje wydzielanie adrenaliny.
Jej nadmiar jest szkodliwy dla układu krążenia, a także wypłukuje wapń i magnez z organizmu. Bardzo duża dawka kofeiny przyspiesza tętno, podnosi ciśnienie krwi, obciąża wątrobę i żołądek, a w najpoważniejszych przypadkach może spowodować drgawki albo nagłą śmierć. Dzieci, ze względu na słabo rozwinięty układ nerwowy, są jeszcze bardziej narażone na skutki spożycia nawet niewielkich ilości napojów energetycznych. Jedna puszka energetyka dla dziecka to jak sześć filiżanek espresso dla dorosłego!
Zobacz także: 6 ziół, które działają lepiej niż energetyki
Przyczyna otyłości
Napoje energetyczne to prawdziwe „bomby kaloryczne”. Regularne picie może doprowadzić do poważnych problemów z masą i składem ciała. W 100 ml popularnego energetyka znajdziemy aż trzy łyżeczki cukru, co daje nam około 12 łyżeczek w jednej puszce! Chyba nikt z nas nie wsypałby tyle cukru do szklanki kawy czy herbaty.
Nadmiar słodkiego proszku wywołuje szok glikemiczny, czyli gwałtowny wyrzut insuliny do krwiobiegu, po którym następuje równie szybki spadek poziomu glukozy we krwi. Poza tym prowadzi do odwodnienia organizmu. Zwiększa także ryzyko zachorowania na próchnicę. Cukier zmniejsza też odporność na infekcje i wywołuje stany zapalne. Wiele osób sięga po energetyki tuż przed treningiem na siłowni. Warto więc sobie uświadomić, że wysoka zawartość cukru negatywnie wpływa na procesy spalania tkanki tłuszczowej.
Przyczyna uzależnień
Nie powinniśmy zbyt często sięgać po napoje energetyzujące, ponieważ łatwo się od nich uzależnić. Wszystkiemu winna jest kofeina, która - podobnie jak inne substancje psychoaktywne - prowadzi do wykształcenia nałogu.
Długotrwałe, regularne spożycie może powodować m.in. problemy z sercem, zaburzenia pracy wątroby, bezsenność, stany lękowe i depresję, zaburzenia koncentracji i pamięci, spadek stężenia magnezu i wapnia w osoczu. Ludzie uzależnieni od energetyków, doświadczają klasycznych objawów odstawienia, takich jak bóle głowy, rozdrażnienie, zmęczenie, senność, problemy z koncentracją, ogólne osłabienie organizmu oraz drżenie rąk.
Ryzyko chorób serca
Napoje energetyzujące obciążają serce i mogą powodować nadmierne pobudzenie jego pracy. Wypicie jednej puszki o objętości 480 ml podnosi ciśnienie krwi oraz stężenie hormonu stresu (kortyzolu) w organizmie zdrowego, dorosłego człowieka. Jeden energetyk dziennie, poprzez zwiększenie ciśnienia krwi i stymulację produkcji hormonu stresu, może narażać na ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. Powinniśmy więc zachować ostrożność podczas spożywania napojów energetycznych, bo naprawdę mogą szkodzić zdrowiu. Krótka drzemka lub szybki spacer będą lepszym sposobem na walkę z sennością i zmęczeniem, a serce na pewno nam za to podziękuje.
Interakcje z lekami
W składzie napojów energetyzujących poza cukrem, kofeiną, tauryną, barwinkami i aromatami często znajdziemy również egzotyczne ziołowe dodatki. Szczególnie popularny jest miłorząb japoński, który wchodzi w interakcje z lekami, szczególnie z grupy antydepresantów i antykoagulantów (przeciwzakrzepowych).
Również kofeina może oddziaływać ze środkami farmaceutycznymi. Połączenie jej z popularnymi lekami przeciwbólowymi lub przeciwgorączkowymi może nas narazić na ból głowy, zaburzenia koncentracji i uwagi, rozdrażnienie, bezsenność, kołatania serca, arytmię.
Zobacz także: Kawa może uchronić przez chorobami wątroby?
Energetyki i alkohol
Połączenie napoju energetyzującego i alkoholu obciąża serce - może spowodować zawał lub wylew. Kofeina neutralizuje działanie alkoholu, dlatego osoba pijana może czuć się trzeźwa, ale jest bardziej pobudzona. W konsekwencji takie osoby piją alkohol dłużej i w większych ilościach, przez co są bardziej narażone na przedawkowanie.
Fałszywe poczucie trzeźwości może prowadzić m.in. do utraty przytomności czy zatrucia. Ponadto, taka mieszanka podwójnie odwadnia organizm. Dlatego dzień po imprezie, na której sączyliśmy drinki z energetykiem będziemy odczuwać bardzo silnego kaca.
Zobacz także: Kawa zmniejsza ryzyko depresji!