2 z 6Pierwsze 20 minut
Stało się. Wypiliśmy puszkę coli. W kilka minut dostarczyliśmy organizmowi 10 łyżeczek cukru. Dlaczego nie wymiotujemy po przyjęciu takiej ilości? Napój zawiera też kwas fosforowy oraz inne substancje, które zmniejszają słodki smak coli. Tylko dlatego nie jest nam niedobrze.
Mijają kolejne minuty. Napój powoduje wzrost stężenia glukozy we krwi. Następuje też wyrzut insuliny, co z kolei prowokuje do pracy wątrobę. Organ ten zaczyna przetwarzać cukier w tłuszcz.
Przypomnijmy: Otyłość zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca, cukrzycy typu 2, a nawet wielu nowotworów.
- Spotykam się nawet z kobietami w ciąży, które tłumaczą picie coli potrzebą spożycia większej dawki energii. Ta jednak w żadnym wypadku nie powinna pochodzić z takiego napoju! Spożywanie coli w ciąży powoduje skoki poziomu insuliny we krwi i podnosi ryzyko często spotykanej cukrzycy ciążowej. Cola działa też na płodność mężczyzn. Jej regularne spożywanie może poważnie obniżyć płodność (nawet do 30 proc. mniej spermy) – dodaje dietetyczka.
Zobacz też: Jeden szczegół zdradza, czy borówki są świeże. Koniecznie zwróć uwagę