Co zawierają napoje gazowane? (WIDEO)
W napojach gazowanych znajdziemy również sztuczne barwniki. Zwróćcie uwagę na te neonowe kolorki, oraz sztuczne aromaty. To jedne z najsilniejszych alergenów i najniebezpieczniejszych dodatków do żywności zaakceptowanych przez Unię Europejską. Ale czy wiecie, że te same sztuczne barwniki i sztuczne aromaty znajdziemy w całej chemii gospodarczej, czyli w płynach do mycia naczyń, w płynach do mycia podłogi, w kostkach toaletowych na przykład. A potem dziwimy się, że na przykład dziecko pomyliło taki płyn kolorowy z napojem gazowanym i wypiło. A my to wszystko jemy.
E133 - błękit brylantowy, FCF. Zakazany w niektórych krajach może wywoływać astmę, pokrzywkę, katar sienny i inne reakcje alergiczne. Stosuje się go również do barwienia pasty do zębów, farb do włosów, kosmetyków i dezodorantu. E 150 C - karmel amoniakalny. Syntetyczny, brązowy barwnik na bazie roślinnej. Może wywoływać nadpobudliwość, a także wpływać negatywnie na wątrobę, żołądek i płodność.
Konserwanty. Znajdziemy je również w napojach gazowanych, w tym bardzo silnie działający konserwant - benzoesan sodu, który w połączeniu ze sztucznymi barwnikami w napojach gazowanych i morzem cukru tworzy mieszankę prawdziwie wybuchową.
Benzoesan sodu ma dość szerokie zastosowanie. Na przykład stosowany jest w pirotechnice. Spalając się wytwarza duże ilości gazów. W organizmie działa drażniąco na śluzówkę żołądka. W połączeniu z witaminą C może przekształcić się w rakotwórczy benzen, co ma znaczenie szczególnie w przypadku napojów wzbogaconych gazem, w których stosuje się jednocześnie obie te substancje.
Dwutlenek węgla, czyli gaz, który znajduje się w napojach gazowanych jest gazem dla nas obojętnym, dlatego że my sami jako organizmy produkujemy przecież dwutlenek węgla w procesie oddychania. Natomiast problem oczywiście polega na tym jak dużo tych napojów pijemy, jak szybko te napoje pijemy, dlatego że od tej ilości i szybkości wypicia zależy ilość uwalnianego dwutlenku węgla w naszym żołądku.
Ja przestrzegałabym przed podawaniem napojów gazowanych, wszystko jedno jakich, również malutkim dzieciom, dlatego że małe dzieci piją dość łapczywie wszystkie napoje, w wówczas ilość dwutlenku węgla, jaka się wyzwala w ich żołądku, wydziela w ich żołądku, niestety może powodować dolegliwości, czy to bólowe dolegliwości czy objawy dyspeptyczne, nudności, wymioty.
Podobnie rzecz się ma zresztą u ludzi chorujących na chorobę refluksową. Ilość wydzielanego dwutlenku węgla nasila objawy choroby i w związku z tym przestrzegałabym, aby tych napojów nie podawać malutkim dzieciom, nie podawać ich również dorosłym z chorobą refluksową.
Litr oranżady kupionej w sklepie to koszt 3 zł i 99 gr. Natomiast oranżada przygotowana w domu kosztuje nas zaledwie 2 zł i 50 gr. Różnicę w cenie widać. A czy znajdziemy różnice w zdrowotności? Oczywiście. Przede wszystkim nie dodajemy cukru, sztucznych barwników, aromatów i konserwantów. Zanim kupisz dziecku napój gazowany do picia, przeczytaj dokładnie skład produktu. Sztuczne barwniki czy benzoesan sodu powinny znaleźć się na czarnej liście.