Codziennie jadła kurczaka. Dziennikarka mówi, co ją zaskoczyło
Dziennikarka Leslie Finlay postanowiła jeść kurczaka każdego dnia przez tydzień. Przed przystąpieniem do kulinarnego eksperymentu skonsultowała się z dietetykami. Wskazówki ekspertów okazały się pomocne, a rezultaty wynikające ze zdrowszego przygotowywania mięsa ją zaskoczyły.
1. Dobre źródło białka
Kurczak jest jednym z najchudszych źródeł białka. W przeciwieństwie do czerwonego mięsa zawiera mniej tłuszczów nasyconych, które mają m.in. negatywny wpływ na zdrowie układu sercowo-naczyniowego i zwiększają ryzyko miażdżycy, zawału serca oraz udaru mózgu.
Dziennikarka Leslie Finlay postanowiła przeprowadzić kulinarny eksperyment i zdecydowała się każdego dnia przez tydzień jeść kurczaka w różnej postaci. Postanowiła zapytać ekspertów o to, jak prawidłowo przygotować to mięso w ramach zbilansowanej diety.
Dyplomowani dietetycy podkreślili, że kurczak zawiera żelazo i magnez, a także fosfor, potas i witaminy A, C oraz K, ale by czerpać z niego, jak najwięcej korzyści, należy go odpowiednio przygotować.
2. Najzdrowsze sposoby na przygotowanie kurczaka
Specjaliści zalecili dziennikarce, by zawsze przed jedzeniem tego mięsa, usuwać z niego skórę i raczej wybierać jego białe części, takie jak piersi lub skrzydełka, a rzadziej sięgać po podudzia lub udka.
Kurczaka można m.in. grillować, piec, smażyć, gotować i dusić. Dietetycy przypomnieli Lesli, że smażony kurczak, szczególnie na głębokim tłuszczu, będzie zawierał znacznie więcej kalorii, dlatego lepiej wybrać inne opcje.
Kierując się radami ekspertów, dziennikarka do jednego z codziennych posiłków włączyła kurczaka. Pamiętała także o innych źródłach białka jak indyk, nabiał, rośliny strączkowe, nasiona czy orzechy, które za ich radą włączyła do swojego jadłospisu.
3. Każdego dnia jadła po to mięso
Tydzień eksperymentu zaczęła od przygotowania mięsa we frytkownicy. Gdy było gotowe, rozdrobniła je na mniejsze kawałki, poporcjowała i przechowywała w lodówce, co znacznie ułatwiło jej dodanie go do posiłków.
Dzięki temu jadła kurczaka na różne sposoby. Jednego dnia na śniadanie przygotowała omlet. Kolejnego dnia dodała posiekane mięso do sałatki. Po raz pierwszy przygotowała również zupę z kurczaka.
Zjadła także frittatę z kurczakiem oraz mięso w marynacie, a ostatniego dnia postanowiła zamówić gotowe danie.
Największą zmianę, jaką zaobserwowała Finlay, było zwiększenie energii, gdy jadła danie z kurczakiem na śniadanie. Zauważyła również, co nieco ją zaskoczyło, że jej mięśnie szybciej regenerowały się po wysiłku fizycznym.
Nie zauważyła też żadnych skutków ubocznych związanych ze zwiększoną ilością tego mięsa w swojej diecie.
Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl