Codziennie piła prawie 4 litry wody. Podzieliła się efektami

Courtney przez 30 dni dokumentowała swoje wyzwanie. Robiła zdjęcia i nagrywała krótkie filmiki. Chciała sprawdzić, czy po podjętym challenge'u coś zmieni się w jej organizmie. Następnie całość opublikowała w 10-minutowym filmie.

Dlaczego dziewczyna zdecydowała się na wyzwanie? Chciała na własnej skórze sprawdzić, czy organizm naprawdę potrzebuje tyle wody, ile polecają eksperci. Czytała, że odpowiednie nawodnienie wpływa na zmniejszenie worków pod oczami oraz na poprawienie koncentracji i zdolności myślenia.

W pierwszym dniu picia wody Courtney zrobiła sobie zdjęcie bez makijażu. Chciała w ten sposób porównać wygląd stanu skóry przed i po wyzwaniu.

Na jednym z nagrań dziewczyna wyjaśnia, że picie wody kończyła na dwie godziny przed pójściem spać. Nie chciała, by parcie na pęcherz budziło ją w nocy. Dodaje, że nigdy wcześniej nie chodziła tak często do toalety jak podczas wyzwania.

Głównym problemem okazało się poszukiwanie toalet, gdy była poza domem. Courtney zaczęła nawet planować swoje wyjścia i spotkania z przyjaciółmi w taki sposób, by zawsze mieć blisko toaletę.

Jakie były efekty wyzwania? Dziewczyna zauważyła różnicę w wyglądzie skóry. Czuła, że jest ona odpowiednio nawilżona i promienna, przez co nie miała problemów z nakładaniem podkładu. Jej worki pod oczami zmniejszyły się. Odczuła również więcej energii do życia.

Wyzwanie uświadomiło Courtney, jak ważne jest regularne picie wody. Przed challenge'm sięgała po nią zdecydowanie rzadziej. Teraz, po 30 dniach, dziewczyna mówi, że nie zrezygnuje z picia wody w takich ilościach. Wyzwanie stało się dla niej codziennością.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.