Gastrolog tego nie tknie. 7 produktów, które dewastują twoje jelita
Nazywane są drugim mózgiem, bo to prawdziwe centrum dowodzenia. Wbrew pozorom nie odpowiadają tylko za proces trawienia, przemiany i "dystrybucji" mikro- oraz makroskładników. To właśnie tam ulokowany jest mikrobiom jelitowy odpowiedzialny za szereg procesów życiowych.
Ponadto błonę śluzową od przełyku aż po odbytnicę wyścieła ponad 100 milionów komórek nerwowych. Dzięki połączeniom nerwowym, hormonalnym, immunologicznym i humoralnym - sygnały z jelit przekazywane są do mózgu, działa to też w drugą stronę.
Smażone potrawy
Gastroenterolog Elena A. Ivanina w rozmowie z livestrong.com wyjaśnia, że jest kilka powodów, które sprawiają, że nasz układ trawienny nie lubi smażonych potraw. Przede wszystkim sprzyjają chorobie refluksowej przełyku.
Co więcej, są źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, które nie tylko zwiększają ryzyko chorób układu krążenia, ale również są ciężkostrawne, a dla osób z niektórymi schorzeniami, jak choroby zapalne jelit, mogą stanowić nie lada wyzwanie i nasilać dolegliwości.
- Szczególnie smażone mięso zwiększa ilość endotoksyn jelitowych i ryzyko ogólnoustrojowego stanu zapalnego poprzez wpływ na mikrobiom jelitowy - dodaje dr Ivanina.
Wyjaśnia też, że taka żywność zmniejsza różnorodność mikrobiomu, co może prowadzić do cukrzycy typu 2 czy otyłości.
Alkohol
Może uszkadzać błonę śluzową przewodu pokarmowego, generować stany zapalne w całym organizmie (także w układzie trawiennym) i nasilać objawy jego chorób. Przyczynia się też do powstawania tzw. nieszczelności jelit, która sprzyja przenikaniu patogenów do krwiobiegu.
- Alkohol ma bezpośredni toksyczny wpływ na jelita i powinien być jedną z pierwszych rzeczy, które należy wyeliminować, jeśli martwisz się o zdrowie jelit – mówi dr Ivanina.
Cukier
Żywność obfitująca w cukier i słodkie napoje gazowane zwiększają ryzyko stanów zapalnych w organizmie. Mogą też wpływać na przemodelowanie mikrobiomu jelitowego, niszczyć dobroczynne bakterie oraz podrażniać jelita.
- Zbyt dużo cukru, zwłaszcza we wczesnych okresach rozwojowych, zmienia mikrobiom jelitowy, prowadząc do dysbiozy – ostrzega gastrolog, dodając, że dysbioza jelitowa może wpływać na inne narządy w organizmie, np. na mózg.
Sztuczne słodziki
Jeśli nie cukier, to może słodycz pod postacią sztucznych słodzików? W tym wypadku lepiej również zachować ostrożność.
- Sztuczne słodziki mogą potencjalnie modyfikować bakterie jelitowe odpowiedzialne za metabolizm, prowadząc do otyłości i cukrzycy – mówi lekarka.
Choć wciąż brakuje jednoznacznych dowodów na to, że dopuszczone do użytku sztuczne słodziki, takie jak aspartam, acesulfan K, cyklaminian i sukraloza mogą faktycznie wpływać negatywnie na zdrowie, to lepiej ograniczać je w diecie do minimum.
Czerwone mięso
Czerwone mięso bogate w hem i nasycone kwasy tłuszczowe, a także mięso przetworzone pod postacią parówek, wędlin i konserw może wywoływać stany zapalne jelit, a nawet prowadzić do rozwoju raka jelita grubego.
- Szacuje się, że spożywanie zbyt dużej ilości czerwonego i przetworzonego mięsa odpowiada za 18 procent przypadków raka jelita grubego – mówi dr Ivanina.
Zagrożenie w szczególności stanowi przetworzone mięso, które zostało sklasyfikowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako czynnik rakotwórczy klasy 1.
Przetworzona żywność
Coraz bardziej dominująca w naszym modelu żywienia żywność wysokoprzetworzona oraz potrawy typu fast food są wyjątkowo szkodliwe. Zawierają barwniki i konserwanty, cukier lub sztuczne słodziki, nadmierną ilość sodu pod postacią soli czy glutaminianu sodu, a także szkodliwe tłuszcze nasycone i tłuszcze trans. Szereg badań wskazuje na powiązania tego typu żywności z nowotworami, zwłaszcza rakiem jelita grubego.
- Wysokoprzetworzona żywność wiąże się ze zwiększonym ryzykiem chorób zapalnych jelit – dodaje gastrolog.
Nabiał
- Spożywanie nabiału często powoduje dolegliwości poprzez szereg mechanizmów, w tym nietolerancję laktozy, obniżony poziom enzymu laktazy, nietolerancję FODMAP lub alergię na mleko – mówi dr Ivanina.
Dodatkowo pełnotłusty nabiał, jak tłusty twaróg, sery żółte, mleko czy śmietana to źródło nasyconych kwasów tłuszczowych, które są ciężkostrawne i obciążają nadmiernie układ pokarmowy.
Nie znaczy to, że nabiału, podobnie jak żywności przetworzonej czy alkoholu należy unikać za wszelką cenę. Osoby bez nietolerancji pokarmowej powinny go spożywać, ale z umiarem, bazując głównie na nabiale półtłustym lub chudym.