Jak wygląda hamburger po 10 latach? Odwiedzając Islandię można się przekonać
O tym, że żywność podawana w fast foodach jest wysoko przetworzona nie trzeba chyba nikogo przekonywać. O tym jak bardzo, można się przekonać odwiedzając jeden z islandzkich hoteli. Jest tam bowiem wystawa… dziesięcioletniego hamburgera.
1. Ostatni islandzki hamburger
Kryzys gospodarczy w 2009 roku uderzył w rynki niemal na całym świecie.
Jednym z krajów, który ucierpiał najbardziej była Islandia. Gospodarka tej niewielkiej wyspy przeszła spore trzęsienie ziemi.
W tym samym roku McDonald’s ogłosił, że zamknie ostatnie lokale i wycofa się z kraju. Funkcjonowanie na oddalonej od wszystkiego Islandii stało się dla tego giganta po prostu nieopłacalne.
Hjörtur Smárason interesował się tym, jak bardzo przetworzone jest jedzenie, które spożywa na co dzień. Kiedy usłyszał o likwidacji restauracji McDonald’s, postanowił stanąć w kolejce po swojego ostatniego hamburgera.
Nie po to, by go zjeść.
Postanowił przeprowadzić nietypowy eksperyment. 31 października 2009 roku po zakupie kanapki, położył ją u siebie w kuchni i… nic z nią nie zrobił. Chciał sprawdzić jak kanapka będzie "się starzeć".
Po trzech latach zestaw (frytki i kanapka) nie zmienił się prawie w ogóle.
Dlatego Islandczyk postanowił przekazać eksponat Muzeum Narodowemu w Rejkiawiku. Tam nadal nic szczególnego z kanapką się nie działo, dlatego władze placówki postanowiły pozbyć się nietypowego eksponatu.
Dziś eksperyment trwa dalej i można go zobaczyć. Wystarczy udać się na południe Islandii. Tam, w hotelu Snotra House w Þykkvibær jest zainstalowana specjalna gablota, w której spoczywa dziesięcioletni hamburger i frytki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl