Kisiel czy budyń – co jest zdrowsze?
Wiele osób, mając ochotę na coś słodkiego, zamiast po słodycze sięga po budyń lub kisiel, uważając te produkty za zdrowsze. Ale czy tak jest naprawdę?
Przede wszystkim, sięgając po kisiel czy budyń, powinniśmy przeczytać dokładnie jego skład i kierować się podstawową zasadą obowiązującą dla wszystkich produktów spożywczych: im krótszy skład i im mniej niezrozumiałych dla nas nazw, tym lepiej. Zapraszam więc na krótki przewodnik po czytaniu etykiet budyniu i kisielu. Wiedząc czego unikać, będziemy mogli świadomie dokonywać zdrowszych wyborów.
Skład dobrego budyniu
Przypomnijmy sobie, z czego go wykonywały nasze babcie. W składzie powinna się znaleźć głównie mąka ziemniaczana, składnik nadający smak (im bardziej naturalny, tym oczywiście lepiej) i ewentualnie cukier. Taki też skład (skrobia ziemniaczana, skrobia kukurydziana, kakao) znajdziemy na opakowaniach niektórych budyniów i to właśnie takich powinniśmy szukać na sklepowej półce. Jednak producenci często dodają dodatkowe składniki wzmacniające smak i nierzadko uzależniające. W najlepszym wypadku są to sztuczne aromaty i barwniki, choć i one nie są obojętne dla naszego organizmu.
Zdrowy budyń
Najmniej zdrowym wyborem są niewątpliwie budynie do przygotowania na szybko, które wystarczy tylko zalać wrzątkiem. Zdarza się, że skład takiego produktu spisany jest aż w ośmiu linijkach. Budyń z natury powinien być ugotowany z mlekiem. Jeśli możemy go jedynie zalać wrzątkiem, musi zawierać coś, co zastępuje jego smak i konsystencję. Ze szkodliwych substancji najczęściej możemy tu znaleźć:
- syrop glukozowy (syrop glukozowo-fruktozowy), tańszy zamiennik cukru. Zwiększa ryzyko chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2 oraz niealkoholowego stłuszczenia wątroby. Dodatkowo mocno uzależnia i prowadzi do otyłości;
- utwardzone oleje roślinne, czyli innymi słowy tłuszcze trans. Spożywanie tego tupu tłuszczów zwiększa ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego i m.in. cukrzycy typu 2. Działają one również pronowotworowo;
- E407 karagen – substancja zagęszczająca o działaniu rakotwórczym. Przyczynia się do powstania nowotworu żołądka;
- E340 – fosforany potasu mogą być przyczyną niedoboru wapnia w organizmie. Szczególnie szkodliwe w przypadku dzieci, które potrzebują tego pierwiastka do budowy kości.
Dobry kisiel
Przyjrzymy się teraz kisielom. Wystarczy, jeśli w składzie będzie skrobia ziemniaczana, owoce lub sok owocowy i ewentualnie cukier. Niestety, jest to wyidealizowany obrazek, gdyż na półce sklepowej nie znajdziemy produktu z takim składem. Jednak kisiele do zalania wrzątkiem nie różnią się znacząco składem od tych tradycyjnych, wymagających gotowania. Na co więc uważać? Przede wszystkim unikajmy tych, które mają w składzie syrop glukozowy. Uważajmy również na sztuczne barwniki i aromaty.
Podsumowując, przede wszystkim czytajmy uważnie etykiety. Jeśli chcemy przekąsić "coś na szybko", to na pewno w wersji do zalania wrzątkiem zdrowszy będzie kisiel. Warto jednak poświęcić trochę czasu i przygotować deser w tradycyjny sposób. Wtedy zdrowszym wyborem będzie budyń. Jednak najlepszym wyjściem jest wykonanie domowego budyniu lub kisielu.
Przepis na budyń kokosowo-bananowy
Skład na jedną dużą porcję:
- szklanka mleka kokosowego;
- bardzo dojrzały banan;
- żółtko;
- czubata łyżka mąki ziemniaczanej.
Połowę mleka zagotuj. Pozostałą część zmiksuj z bananem, żółtkiem i mąką. Dodaj do zagotowanego mleka i gotuj na małym ogniu, mieszając aż do uzyskania konsystencji budyniu.
Przepis na kisiel jabłkowo-cynamonowy
Skład na jedną dużą porcję:
Jabłko pokrój w kostkę i zasyp je ksylitolem, żeby puściło sok. Odstaw na około godzinę (jeśli nie masz tyle czasu, możesz dolać trochę soku jabłkowego, najlepiej samodzielnie zrobionego w sokowirówce). Zagotuj połowę wody z jabłkiem, powstałym z niego sokiem i cynamonem. Wymieszaj pozostałą wodę z mąką. Dodaj do części z owocem i na wolnym ogniu, cały czas mieszając, gotuj do uzyskania porządnej konsystencji.