Kromka chleba i ogórek, czyli co można znaleźć na szpitalnych talerzach
O szpitalnym jedzeniu krążą legendy... Osoby, które mają za sobą szpitalne doświadczenia, często nie mogą podzielić się najlepszymi wspomnieniami odnośnie szpitalnego jedzenia. Tym bardziej nie dziwi więc fakt popularności profilu „Posiłki w szpitalach”, który zdobył na Facebooku już prawie 64 tys. polubień.
1. Szpital to nie restauracja...
Na portalu internauci zamieszczają zdjęcia posiłków serwowanych w różnych szpitalach. Jakość i wygląd większości z nich pozostawia wiele do życzenia. Pacjenci narzekają, że szpitalne jedzenie często nie ma nic wspólnego z odpowiednio zbilansowaną, zdrową dietą. W wielu placówkach porcje są bardzo ubogie lub mało urozmaicone. Zdarza się, że w dniu przyjęcia na oddział pacjentowi nie przysługuje już np. dwudaniowy obiad, jeżeli chory został zapisany zbyt późno.
Internauci zastanawiają się, czy np. kostka masła, plaster wędliny i kromka chleba to wystarczające śniadanie dla dorosłego mężczyzny, a zbity kotlet i twarde ziemniaki dla niemowlaka, który jeszcze nie posiada zębów. Emocjonalnie reagują również przyszłe mamy. Wiele z nich twierdzi, że otrzymane dania nie są pełnowartościowe i nie nadają się dla kobiet w ciąży. Pacjenci, zamiast jedzenia szpitalnych posiłków, wolą korzystać z oferty bufetów i sklepików znajdujących się na terenie szpitala.
2. Kuchenna rewolucja w szpitalach?
Internauci porównują szpitalne posiłki w Polsce z jedzeniem serwowanym w innych krajach, na tle których wypadamy zazwyczaj słabo. Większość szpitali posiada własną kuchnię, z kolei pozostała część korzysta z usług zewnętrznych firm. Jakość produktów jest często bardzo niska, na talerzach brakuje pełnowartościowych składników odżywczych, a nieestetycznie podane posiłki wcale nie zachęcają do jedzenia nawet największych łasuchów.
Na szczęście wśród nadesłanych zdjęć coraz częściej zdarzają się przypadki dań, które są nie tylko urozmaicone, ale również ładnie prezentują się na talerzu. A jakie są wasze doświadczenia odnośnie szpitalnego jedzenia?