4 z 7Importowane krewetki
Takie krewetki to też nierzadko źródło bakterii E.coli, przecinkowców czy gronkowca złocistego. Które są najgorsze? Te z Bangladeszu, Indii czy Indonezji. Według raportów konsumenckich, w importowanych krewetkach niewiadomego pochodzenia znajduje się duża ilość chemikaliów i antybiotyków, których stosowanie zabronione jest w Stanach Zjednoczonych oraz w krajach Unii Europejskiej. Skorupiaki z Chin mają dodatkowo wstrzykiwaną żelatynę, która zwiększa ich wagę.
Uspokajamy. Krewetki, które kupujemy w hipermarketach, w większości mają odpowiednie certyfikaty potwierdzające bezpieczeństwo spożycia.
Zobacz również: Filet z piersi czy udko? Oto, która część kurczaka jest najzdrowsza