Marynowane warzywa, pikle i kiszonki mogą powodować raka żołądka
Czy kiszenie jest zdrowsze od marynowania w occie? Każdy bez wahania odpowie na to pytanie. Okazuje się, jednak, że obie metody konserwacji warzyw, owoców czy grzybów mogą być szkodliwe dla zdrowia. W obu przypadkach winien jest jeden dodatek, który może prowadzić nawet do raka żołądka.
1. Marynowane warzywa – czy są zdrowe?
Marynowanie to proces konserwacji w occie. Po krótkiej obróbce termicznej ogórki, a nawet cukinie, dynie czy grzyby i niektóre owoce umieszcza się w słoiku w zalewie przygotowanej z octu i dodatków w postaci przypraw. W wielu krajach "pikle" są bardzo popularne.
A czy zdrowe? To zależy – jeśli marynata jest przygotowana na bazie np. octu jabłkowego, to marynowane warzywa nie będą tak mocno podrażniać delikatnego układu pokarmowego. W przypadku octu spirytusowego, po który Polacy chętnie sięgają, przygotowując marynaty, sytuacja jest inna. Zwłaszcza że w marynowanych warzywach znajduje się dodatkowo całkiem pokaźna ilość soli.
Metaanaliza badań, której wyniki opublikowano w ''American Association for Cancer Research'' wskazuje, że jedzenie marynowanych warzyw może być powiązane z rakiem żołądka. Również trwające 11 lat badanie Narodowego Instytutu Badań nad Rakiem przeprowadzone na 40 000 Japończyków w średnim wieku ujawniło takie niepokojące powiązania. Wnioski? Jeden na 500 mężczyzn rocznie – spośród tych, u których spożycie soli jest wysokie – zachoruje na nowotwór żołądka. W odniesieniu do kobiet to ryzyko wynosi jeden na 300.
Z marynowanych w occie przysmaków powinny zrezygnować:
- osoby chore na anemię – ocet utrudnia przyswajanie żelaza z pożywienia (ale też z leków), a także działa destrukcyjnie na czerwone krwinki,
- chorzy na wrzody żołądka i/lub dwunastnicy – ocet działa drażniąco na błonę śluzową żołądka,
- osoby mające problemy trawienne – wzdęcia, zgaga – ocet w marynatach może nasilać dolegliwości związane z układem trawiennym,
- dzieci – poza szkodliwym wpływem octu spirytusowego na układ krwiotwórczy, może on szczególnie podrażniać delikatny układ trawienny dziecka.
Marynowanie zostało uznane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za potencjalnie kancerogenne (rakotwórcze) właśnie z uwagi na szkodliwy wpływ octu na komórki krwi, a także nadmiar soli potrzebnej do przygotowania marynat.
Może zatem kiszenie?
2. Kiszonki – kto nie może ich jeść?
Kiszenie to proces, dzięki któremu w warzywach i owocach zachowane są cenne witaminy i minerały, a dodatkowo kwas mlekowy sprawia, że żywność staje się probiotykiem. Samo zdrowie, ale uwaga!
Do kiszenia wykorzystujemy wcale niemałe ilości soli. Tymczasem od lat lekarze i dietetycy ostrzegają: spożywamy jej zdecydowanie za dużo, a może być zabójcza. To dlatego szczególnie niektóre osoby powinny uważać na kiszonki.
Na kiszonki powinny uważać:
- osoby chorujące na nadciśnienie lub choroby serca - np. niewydolność czy arytmię – tym osobom kardiolog może zalecić dietę niskosodową,
- osoby cierpiące na choroby nerek – sód usuwany jest z organizmu w 95 proc. dzięki pracy nerek, a jeśli nie funkcjonują prawidłowo, sód może być magazynowany przez organizm,
- osoby mające problemy z układem pokarmowym – sód może hamować wydalanie wody z organizmu, powodować wzdęcia i obrzęki,
- dzieci – w ich diecie należy ściśle kontrolować poziom sodu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl