5 z 6Koniec z winem?
Codzienne gotowanie Roberta kiedyś wyglądało tak samo – z lampką wina w ręku. Uwielbiał kroić warzywa i mieszać sosy, popijając czerwony trunek. Do czasu zakończenia przygotowań kończył butelkę. To się zmieniło. Podczas eksperymentu mocniej czuł smak każdej potrawy. Jedzenie nie było tylko dodatkiem do wina, ale prawdziwą ucztą dla zmysłów.
Odstawienie alkoholu wpłynęło również pozytywnie na konto bankowe Roberta. Zamiast na butelki, wydawał na inne, bardziej interesujące przedmioty. Mężczyzna dodał, że chociaż za zaoszczędzone pieniądze nie spłacił kredytu, czuł nagły przypływ gotówki.
W końcu, po dziewięciu miesiącach trzeźwości, Robert pozwolił sobie na zakup dobrego wina. Pierwszy łyk po takim czasie smakował mu jak nigdy dotąd.
Czy wrócił do alkoholu? Tak, ale nie w takich ilościach jak kiedyś. Taki eksperyment poleca każdemu. Tylko w ten sposób możemy bowiem na własnym przykładzie zobaczyć, co robi z nami codzienny kieliszek wina do obiadu, piwo do kolacji czy butelka wódki na imprezie.
Sprawdź też: Objawy są bardzo dokuczliwe. Kobiety są przygnębione, obolałe, mają wzdęcia