Najgorszy duet. Z tym nigdy nie łącz jajek

Jajka nie zawierają witaminy C, warto więc spożywać je w towarzystwie warzyw będących bogatym źródłem tego przeciwutleniacza. Do jajecznicy koniecznie sięgnijmy po pomidory czy paprykę, jajko na miękko czy twardo będzie świetnie smakować z rzodkiewką i ogórkiem. Warzywa w połączeniu z jajkiem mogą stanowić kompletny, zbilansowany i pełnowartościowy posiłek. Niestety, są i takie połączenia, które sprawiają, że jajka przestają być odżywczą bombą, stają się za to bombą kalorii lub tłuszczu.

Jajek nie należy łączyć z:

• rybami – pasta jajeczna z wędzoną makrelą to dla wielu smak dzieciństwa, niestety jeden rodzaj białka znajdującego się w jajku – awidyna – utrudnia wchłanianie witaminy B7, w którą obfitują tłuste ryby,
• serem i wędlinami – to produkty ciężkostrawne, a co gorsza - cała trójka jest źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, których w naszej diecie powinno być jak najmniej,
• masłem, majonezem czy śmietaną – jajko z majonezem i jajecznica na maśle wydają się duetem idealnym, ale nie dla zdrowia: jedno jajko w majonezie to równowartość 300 kcal; w dodatku takie danie obfituje w kwasy tłuszczowe nasycone, które sprzyjają miażdżycy i chorobom serca,
• ziemniakami i ryżem – sałatka jarzynowa to potrawa kultowa, ale niekoniecznie najzdrowsza; ziemniaki mogą ograniczać wchłanianie żelaza i wapnia z jajek do organizmu, w dodatku w sałatce znajdziemy też majonez, który sprawia, że całość staje się tłusta i kaloryczna,
• owocami – jajka z owocami to klasyczny przepis na biszkopt, ale i naleśniki, tymczasem dla wielu dietetyków połączenie węglowodanów prostych z białkiem może być dla układu pokarmowego wyzwaniem i grozi niestrawnością.

Zajmujemy trzecie miejsce w Europie pod względem produkcji jaj, nic dziwnego zatem, że tak często pojawiają się w naszej diecie. Nie należymy jednak do rekordzistów, bo zarówno pod względem produkcji, jak i konsumpcji liderem są Japończycy. Jedzą nawet 400 jaj rocznie.

Czy to zdrowy nawyk? Choć Japończycy cieszą się długowiecznością, to niewiele osób powiedziałoby, że to zasługa jajek. Przez długi czas uznawane były za źródło cholesterolu, które może prowadzić do miażdżycy i chorób serca. Osoby z zaburzeniami lipidowymi, ale i cukrzycą często zachęcano do ograniczenia, a nawet całkowitej eliminacji jajek z diety. Dziś na szczęście wiemy już, że jajka to samo zdrowie.

Zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mówią o dziesięciu tygodniowo, a organizacja American Heart Association (AHA) całkowicie wycofała się z określania limitu spożycia jaj.

Badania wskazują, że dzięki cholinie spożywanie jajek może wspierać pracę mózgu i układu nerwowego, luteina i zeaksantyna to z kolei silne przeciwutleniacze, które zapobiegają stanom zapalnym. Lecytyna może chronić przed hipercholesterolemią i miażdżycą, bo zapobiega odkładaniu się cholesterolu na ścianach tętnic.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl