Najlepsza godzina na wypicie kawy. Pobudzi mózg, opóźni procesy starzenia

Kawa długo musiała walczyć o swoje dobre imię. Przez długi okres pokutował mit, że nie przynosi korzyści poza pobudzeniem organizmu i może mieć negatywny na nasze zdrowie. Badania z ostatnich lat wyraźnie obaliły te przekonania - wskazując na szereg potencjalnych korzyści z jej picia. Przede wszystkim kawa ma potencjał antyoksydacyjny, w związku z tym spowalnia procesy starzenia i chroni komórki przed uszkodzeniami.

Opublikowana niedawno na łamach "Nutrients" metaanaliza wykazała, że osoby regularnie sięgające po kawę mają o 16 proc. niższe ryzyko rozwoju IBS niż osoby, które jej nie piją.

Z kolei badania przeprowadzone przez grupę naukowców z Uniwersytetu Bolońskiego i Szpitala Uniwersyteckiego w Bolonii wykazały, że osoby pijące kawę mają niższe skurczowe ciśnienie krwi (SBP). Spożycie kawy zmniejsza również ryzyko rozwoju zaburzeń neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera i choroby Parkinsona.

Okazuje się jednak, że bardzo ważną rolę odgrywa godzina spożywania kawy - napój wypity zbyt wcześnie może przynieść odwrotny efekt od zamierzonego.

Wiele osób nie wyobraża sobie poranka bez filiżanki z kawą, jednak naukowcy wskazują, że lepiej poczekać z jej wypiciem, kawa wypita zbyt wcześniej wcale nie pobudzi organizmu. W dodatku nagłe zderzenie kofeiny z kortyzolem, którego poziom jest najwyższy rano, może wywołać szereg niekorzystnych efektów, takich jak drżenie rąk, wahania nastroju czy uczucie niepokoju.

Wyliczono, że najlepsza pora na wypicie pierwszej filiżanki przypada między 9.30 a 11.30, czyli w okresie, kiedy poziom kortyzolu spada.

Naukowcy przypominają też, że kawy nie powinno się wypijać zbyt późno, bo może się to odbić na jakości naszego snu - możemy mieć problem z zaśnięciem albo wybudzać się w nocy. Optymalną porą na ostatnią filiżankę jest 6-8 godzin przed położeniem się spać.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl