Najlepsze warzywa na mrożonki
W naszym klimacie to zupełnie naturalne, że późną jesienią i zimą sięgamy po mrożonki. Są zdrowsze niż przywożone z daleka świeże, acz z koniecznościkonserwowane warzywa. Każdego dnia powinniśmy spożywać około 300-400 gramów jarzyn. Mrożenie to jedna z najlepszych metod utrwalania żywności. Straty witamin w porównaniu np. z suszeniem, cukrzeniem, soleniem lub marynowaniem są dużo mniejsze, a co najważniejsze mrożenie nie wymaga dodawania żadnych substancji konserwujących.
Ekologiczne warzywa i owoce
Mrożenie hamuje przemiany biochemiczne i chemiczne w przechowywanych w ten sposób jarzynach. Zachowuje też dobrze barwę oraz składniki odżywcze produktów. W temperaturze do -18 st. C można przechowywać mrożonki przez cały rok, a w temperaturze -31st. C nawet przez okres 4-5 lat, nie tracąc odpowiedniej jakości i wartości odżywczej produktu. Straty składników odżywczych w procesie przygotowania mrożonki można oszacować na następującym poziomie: witamina C - 40 proc., wit. B1 - 20 proc., wit. B2 - 10 proc., karoten - 5 proc. Są więc one stosunkowo niewielkie. Na kolejnych slajdach przedstawiamy warzywa, które najlepiej nadają się do przechowywania w formie zamrożonej. Tracą najmniej wartości odżywczych, a po rozmrożeniu nie zmieniają się w „papkę”.
Zielony groszek
Groszek zielony nie traci podczas mrożenia żadnych walorów smakowych ani odżywczych. Zanim się go zamrozi, musi być jednak wyłuskany z łupin, które z kolei mrożenia nie znoszą dobrze. Zielony groszek **zawiera mnóstwo witamin i minerałów**. Możemy w nim znaleźć witaminy A, C, E, K, B1, B2, B3, B6 i kwas foliowy. Ponadto groszek dostarczy nam minerałów takich jak wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód, błonnik pokarmowy czy potas.
Buraki
Można powiedzieć, że są wręcz stworzone do mrożenia i to na kilka sposobów. Można je pokroić w kostkę i zamrozić na surowo, można je także przed zamrożeniem podgotować przez ok. pół godziny, pokroić w plastry i schłodzić. Do głębokiego schładzania nadaje się także buraczkowa pulpa – czyli potarte na drobnych oczkach ugotowane warzywa. W każdej postaci buraczki pozostają jednym z najlepiej przyswajalnych roślinnych źródeł żelaza.
Marchew
Podobnie jak buraki, możemy mrozić ją na surowo – pokrojoną w kostkę, paseczki czy plasterki, potartą na surowo lub potartą po ugotowaniu (jako puree). Zalet beta-karotenu, czyli witaminy A, której jest najbogatszym źródłem, nie sposób przecenić. **Wystarczy 100 gramów marchewki, by zaspokoić dzienne zapotrzebowanie organizmu na tę witaminę.** Ponadto marchewka ma dużo witaminy B1, B2, PP, KK. Ma też sporo wapnia, potasu, żelaza, miedzi, fosforu, a nawet jodu. I prawie wszystkie te substancje znoszą mrożenie niemal bez strat.
Pory
Pory można przechowywać nie dłużej niż pół roku. Do mrożenia nadaje się część korzenna, czyli biała. Można ją schładzać w całości bądź pokroić w krążki. Zawiera wapń, fosfor, potas, sód, żelazo, siarka, witaminy C, A, B1, B2, PP. Ze względu na dużą zawartość witaminy C, nawet po rozmrożeniu pozostaje jej cennym źródłem.
Brokuły, kalafior
Niektórzy mrożą je nawet w całości, jednak znacznie lepszym sposobem jest podzielenie warzywa na cząstki (różyczki) i zblanszowanie (czyli bardzo krótkie, 2-3-minutowe sparzenie w gorącej wodzie). Dzięki takiej wstępnej obróbce zachowują większość wartości odżywczych i po wyjęciu z zamrażarki można je szybko przyrządzić.
Brukselka
Jest, podobnie jak papryka, niezastąpionym źródłem witaminy C i bardzo dobrze znosi mrożenie. Jedyne, co musimy zrobić, to usunąć wierzchnie liście, a większe główki można ewentualnie przekroić. Tak jak brokuły, przed zamrożeniem brukselka wymaga 2-3-minutowego zblanszowania.
Papryka
Paprykę przechowywać można w zamrażarce naprawdę bardzo długo, traci niewiele witaminy C, której jest jednym z najlepszych źródeł, ponieważ nie poddajemy jej obróbce termicznej przed schłodzeniem. Traci natomiast znacznie na jędrności, po rozmrożeniu nadaje się więc raczej do leczo czy zup niż do sałatek.
Czego nie mrozimy
Spośród wielu warzyw, do mrożenia nie nadają się ziemniaki, sałata, ogórki, seler – ani naciowy, ani korzeniowy – kapusta pekińska, kalarepa, jarmuż, roszponka, rukola. Nie chodzi nawet o to, że tracą wartości odżywcze, ale po prostu po rozmrożeniu przechodzą w półpłynną konsystencję, blednie ich kolor i ulatują wszelkie walory smakowe.