6 z 7Szwajcarski zegarek
Kto by się spodziewał, że kaloryczna, sycąca i rozgrzewająca dieta Szwajcarów zapewni im miejsce w czołówce najszczuplejszych narodów europejskich? Zaledwie 39,9 proc. Szwajcarek zmaga się z nadprogramowymi kilogramami. O ile nikogo nie dziwi dobry wynik wśród Włoszek, o tyle kulinarna zbieranina, jaką tworzy szwajcarska kuchnia, nie wydaje się taka oczywista. Wpływ kultur austriackiej, włoskiej, francuskiej czy niemieckiej powinien wszak zaowocować stołami pełnymi tuczących potraw a w efekcie – kilkoma dodatkowymi oczkami na wadze.
Makarony, sery, pizza, ziemniaki z kapustą, suszone kiełbasy. Takie i wiele innych pokus czyha na Szwajcarki każdego dnia. Jaki zatem jest sekret ich nienagannej figury?
Otóż szwajcarskie kobiety nauczyły się funkcjonować dosłownie ''jak w szwajcarskim zegarku”. Wiedzą dokładnie, jakie porcje i czego mogą sobie zaserwować, aby uniknąć stresu wynikającego z nieprzewidzianego tycia, nie mają też oporów, aby powiedzieć sobie ''dość” w odpowiednim momencie. Tak jak w przypadku poprzednich krajów, tutaj również nie stroni się od aktywności fizycznej. Można pokusić się nawet o nazwanie Szwajcarii narodem piechurów, bardzo popularnie są bowiem wśród nich weekendowe wędrówki po górach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Najzdrowszy sposób gotowania jajek. Idealny dla osób na diecie