Znaleźli to w mięsie. Takie są skutki jego jedzenia
Zawiera niezdrowe tłuszcze nasycone i może prowadzić do rozwoju szeregu chorób – hipercholesterolemii, chorób układu krążenia. Już 50 g mięsa przetworzonego dziennie zwiększa znacząco ryzyko raka jelita grubego i odbytnicy, wpływa też na zwiększenie ryzyka rozwoju raka piersi.
Amatorzy mięsa statystycznie częściej zapadają na cukrzycę typu 2, reumatoidalne zapalenie stawów czy zwyrodnienie plamki żółtej.
To nie znaczy, że trzeba je wyeliminować z diety całkowicie. Dowodzi tego najnowsze badanie.
Odkryli w mięsie antyoksydanty
Na łamach "Antioxidants" ukazały się wyniki pracy naukowców z Osaka Metropolitan University Graduate School of Science.
Odkryli oni wyjątkową postać dipeptydów imidazolowych (IDP) zawierającą dodatkowy atom tlenu (2-oxo-IDPs).
To właśnie one mają duży potencjał antyoksydacyjny.
Chronią przed demencją i rakiem
Dipeptydy imidazolowe to grupa substancji produkowanych w ciałach zwierząt, ale także i ludzi. Badania wskazują, że mogą one łagodzić zmęczenie oraz zapobiegać demencji.
"IDP mają działanie ochronne przed różnymi chorobami związanymi ze stresem oksydacyjnym, takimi jak cukrzyca, niedokrwienie, rak, starzenie się i choroby neurodegeneracyjne" – tłumaczą naukowcy w artykule.
Badania przysłużą się nie tylko medycynie
Dzięki opracowaniu nowatorskiej metody wykrywania pięciu rodzajów 2-okso-IDP za pomocą spektrometrii mas badacze ujawnili, gdzie znajduje się ich szczególnie dużo.
Np. mięso kurczaka zawiera anserynę i baleninę, wieprzowina i wołowina – karnozynę.
- Mamy nadzieję, że ta metoda badawcza, która umożliwia zaawansowaną analizę 2-oxo-IDPs, zostanie zastosowana nie tylko w badaniach z dziedziny podstawowej biologii, ale także w medycynie, rolnictwie i farmaceutyce, dzięki czemu pomoże w ulepszaniu życia ludzi i zapobieganiu chorobom - mówi prof. Hideshi Ihara, główny autor badania.
Ile mięsa jeść? Lepiej nie przesadzać z ilością
Czy to przemawia na korzyść mięsa i sugeruje, żebyśmy sięgali po nie częściej? Niekoniecznie – światowi eksperci apelują o zmniejszenie udziału produktów odzwierzęcych w diecie na rzecz warzyw, owoców i roślinnych źródeł białka.
Niewskazane jest spożywanie więcej niż 350-500 g mięsa tygodniowo, przy czym warto sięgać po mięso nieprzetworzone w miejsce wędlin czy parówek, a także ograniczyć spożycie mięsa czerwonego.
Zamiast niego lepiej sięgać po drób oraz ryby, zwłaszcza tłuste ryby morskie.