Po nich głowa boli bardziej. Unikaj w sylwestrową noc
Sylwester to okazja do świętowania, a dla wielu Polaków nieodłącznym elementem celebracji jest spożywanie alkoholu. Choć nie ma zdrowego alkoholu, niektóre mogą szkodzić mocniej, niż inne. Wszystko za sprawą składników, które w sobie kryją.
1. Alkohole, które najbardziej uderzają do głowy
Spożycie nadmiaru alkoholu może prowadzić do zatrucia, które da szereg różnych dolegliwości. Jednym z nich jest ból głowy. Ale niewiele osób zdaje sobie sprawę, że by ten objaw wystąpił, wcale nie trzeba się upić.
Po spożyciu niektórych alkoholi ryzyko wystąpienia bólu głowy jest większe. Wszystko za sprawą związków, które w sobie zawierają.
Każdy alkohol to trucizna i należy podkreślić, że nie ma dawki, która nie jest szkodliwa dla naszego zdrowia. Lecz po spożyciu niektórych trunków, nasze samopoczucie może być znacznie gorsze.
Chodzi o grupę ciemnych, często również mocniejszych alkoholi, takich jak brandy, whisky, ale nawet czerwone wino. Ciemniejsze wysokoprocentowe napoje zawierają np. kongenery, czyli związki, które powstają w wyniku destylacji i fermentacji alkoholu, a sprzyjają pojawieniu się bólów głowy.
Z kolei np. czerwone wino ma w sobie histaminę, której nadmiar w organizmie może powodować utrudniające normalne funkcjonowanie dolegliwości, w tym także ból głowy, ale również zaburzenia pracy układu pokarmowego.
2. Krótko- i długoterminowe skutki picia alkoholu
Spożywanie alkoholu, szczególnie w nadmiarze, powoduje szereg skutków dla zdrowia. Eksperci z CDC wskazują, że można je podzielić na dwie grupy - krótkoterminowe oraz długoterminowe.
W przypadku pierwszych, najczęściej są to urazy, upadki, utonięcia, wypadki, ale także ryzyko przemocy, napaści na tle seksualnym czy samobójstwa.
Może również sprzyjać podejmowaniu ryzykownych zachowań seksualnych, jak uprawianie seksu bez zabezpieczeń, co grozi zakażeniem chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym wirusem HIV.
Długoterminowe skutki dla zdrowia to przede wszystkim ryzyko rozwoju wielu chorób przewlekłych, w tym:
- nadciśnienia tętniczego;
- chorób wątroby, jak marskość wątroby;
- udaru mózgu;
- raka piersi;
- raka krtani,
- nowotworu okrężnicy;
- demencji.
Picie odbija się także na zdrowiu psychicznym i może prowadzić do depresji oraz stanów lękowych. Może także bardzo szybko okazać się nałogiem, dlatego ograniczenie spożywania alkoholu, a najlepiej całkowita rezygnacja z picia, jest jedynym sposobem na uniknięcie zarówno krótko-, jak i długoterminowych zdrowotnych zagrożeń z nim związanych.
Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl