6 z 8Produkt, który udaje ser
"Ser” to nazwa chroniona. Producent ma prawo jej użyć tylko wówczas, gdy jego wyrób w 100 proc. wykonany jest z mleka. Jeśli dodał do niego choćby tłuszcz roślinny, wówczas jego produkt staje się seropodobny.
Przepisy te jednak udaje się niektórym obejść, np. poprzez użycie określeń wskazującej na rodzaj: "morski”, "gouda”, a przy pominięciu nazwy "ser”.
– W takich produktach znaleźć można niepożądane składniki, np. konserwanty (np. azotan sodu, E251), stabilizatory (np. polifosforany, E452), emulgatory, regulatory kwasowości, tłuszcze roślinne, soję i mleko w proszku. Spożywanie ich w nadmiarze jest niekorzystne dla zdrowia, zwłaszcza dla dzieci – mówi Emilia Kołodziejska, dietetyk.
Przeczytaj również: Toksyczne konserwanty? Oto, co oznaczają symbole na opakowaniach