Zamienił alkohol na gotowanie. Bloger kulinarny Aaron Calder opowiada o tym, jak pokonał nałóg
40-letni Aaron Calder przez kilkadziesiąt lat był uzależniony od picia. Cierpiał na marskość wątroby. Dopiero kiedy zaczął pluć krwią, trafił do szpitala. Badania pokazały, że ma organizm jak 75-latek. Wtedy rzucił alkohol, ale jego organizm i tak był w kompletnej rozsypce. Jego zdrowie poprawiło się dopiero, kiedy przeszedł na dietę wegańską.
1. Miał 40 lat i wątrobę jak u 75-latka
Aaron Calder z perspektywy czasu przyznaje, że gdyby nie przestał pić, już by nie żył. Alkohol dodawał mu pewności siebie. Zaczął pić jeszcze jako nastolatek. Mężczyzna trafił do szpitala z zaawansowaną chorobą wątroby, która powodowała, że zaczął wymiotować krwią. Przeszedł dwie transfuzje krwi i był leczony z powodu infekcji nerek, niedożywienia, dny i marskości wątroby.
"Fibroscan oceniający stan mojej wątroby pokazał najgorszy możliwy wynik. Odpowiadał ciału u 75-latka" – wspomina mężczyzna.
To był dla niego prawdziwy szok. Od tego czasu definitywnie zrezygnował z picia.
"Lekarze powiedzieli, że mam szczęście, że żyję i że jeśli znów wypiję, to umrę. Od tego czasu nie dotknąłem alkoholu" - podkreśla były alkoholik.
Zobacz także: Gwiazdy, które rzuciły alkohol. Maciej Stuhr, Ewelina Lisowska i Jennifer Lopez już nie piją
2. Dieta wegańska odmieniła jego życie
Jego organizm był na tyle wycieńczony, że po dwóch latach od rzucenia nałogu jego wątroba była nadal w kiepskim stanie. Spróbował więc nowego rozwiązania - weganizmu.
Decyzję podjął pod wpływem impulsu po obejrzeniu filmu "Fat, Sick and Nearly Dead". Za jego sprawą Aaron Calder przeszedł na dietę roślinną, która według niego doprowadziła do cudownej poprawy jego stanu zdrowia. Zmiana była diametralna i nastąpiła w błyskawicznym tempie.
"Zaledwie kilka miesięcy po przyjęciu diety wegańskiej moje wyniki się poprawiły, a wątroba zaczęła normalnie funkcjonować. Nie mogłem w to uwierzyć, podobnie jak mój lekarz" - podkreśla mężczyzna.
Były alkoholik przyznaje, że przejście na dietę roślinną nie było dla niego łatwą decyzją. "Z początku byłem sceptyczny. Jako wegetarianin byłem pewien, że potrzebuję do prawidłowego funkcjonowania jajek jako źródła białka i mleka jako źródła wapnia. Ale postanowiłem spróbować i zacząłem odczuwać ogromną poprawę mojego zdrowia" - opowiada Aaron Calder.
3. Po zbadaniu jego wątroby lekarze byli w szoku
Dieta wegańska zmieniła całe jego życie. Aaron Calder tak mocno zaangażował się w temat, że zaczął tworzyć własne przepisy i prowadzić blog poświęcony nowej diecie. Po kilku miesiącach "żywienia roślinami" wrócił do szpitala na kolejne badania. Okazało się, że wątroba funkcjonuje prawidłowo, jak u zdrowego człowieka. Podobnie było z innymi parametrami, takimi jak ciśnienie czy cholesterol.
Pomimo poprawy jego lekarz odradzał mu dalsze stosowanie tej diety. "Mój lekarz natychmiast zobaczył, jak dobrze wyglądam. Ale nie zalecał mi diety wegańskiej, ponieważ uważał, że nie ma ona niezbędnych składników odżywczych. Nie mogłem w to uwierzyć, biorąc pod uwagę poprawę stanu mojego zdrowia" - wspomina pacjent.
Aaron Calder postanowił jednak kierować się własnym instynktem. Teraz jest pełnoetatowym blogerem kulinarnym i regularnie publikuje przepisy na roślinne posiłki m.in. na Instagramie.
"Ludzie myślą, że dieta wegańska jest rygorystyczna, ale tak naprawdę jem całkiem sporo i nadal lubię hamburgery, frytki i ciastka czekoladowe, tyle że wegańskie. Zamieniam masło, białą mąkę i cukier na olej z awokado, mąkę razową i syrop klonowy" – zdradza bloger.
Mężczyzna jest przekonany, że dieta wegańska odegrała ogromną rolę w jego powrocie do zdrowia. "Teraz cieszę się z mojej pracy jako blogera kulinarnego. Zamieniłem uzależnienie od alkoholu, na robienie naprawdę dobrego jedzenia" - żartuje Aaron Calder.
Przeczytaj także: Zamieniając nabiał na soję, możesz zmniejszyć ryzyko raka okrężnicy o 44 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl